- Legia Warszawa oskarża PZPN o nieprawidłowości podczas finału Pucharu Polski.
- PZPN twierdzi, że Legia była świadoma procedur bezpieczeństwa, ale ich nie przestrzegała.
- Podczas meczu zatrzymano blisko 100 osób, w tym młodzież pod wpływem narkotyków.
- Policja podkreśla, że działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa podczas imprez sportowych.
- W toku przeszukań zabezpieczono wyroby pirotechniczne oraz środki odurzające.
W związku z zarzutami Legii Warszawa wobec PZPN po finale Pucharu Polski, obie strony przedstawiły odmienne narracje dotyczące incydentów z udziałem kibiców, w tym zatrzymań związanych z używaniem pirotechniki.
Zarzuty Legii Warszawa
Legia Warszawa oskarżyła Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) o nieprawidłowości podczas organizacji finału Pucharu Polski. Klub twierdzi, że jego kibice zostali potraktowani z lekceważeniem przez służby porządkowe, co miało wpłynąć na przebieg wydarzeń.
Reakcja PZPN
PZPN odpowiedział, że klub był świadomy ustalonych procedur bezpieczeństwa, jednak nie zastosował się do nich. W odpowiedzi na zarzuty, związek podkreślił, że współpracował z organizatorami wydarzenia w sposób partnerski.
Incydenty z udziałem kibiców
W trakcie meczu doszło do poważnych incydentów. Policja informuje, że zatrzymano blisko 100 osób, w tym młodzież w wieku 13-15 lat, które były pod wpływem narkotyków i alkoholu oraz posiadały niebezpieczne przedmioty. Zatrzymani chuligani stwarzali zagrożenie dla innych uczestników wydarzenia, w tym rodzin z dziećmi.
Stanowisko Policji
Stołeczna Policja wydała komunikat, w którym zaznaczyła, że jej działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa podczas imprez sportowych. Funkcjonariusze podkreślili, że dobre emocje związane z rywalizacją sportową są często zakłócane przez chuliganów. W toku przeszukań zabezpieczono liczne wyroby pirotechniczne oraz środki odurzające.