Putin rezygnuje z przedłużenia rozejmu, Ukraina oskarża Rosję o łamanie zawieszenia broni

epa11480070 Russian President Vladimir Putin attends a ceremony of launch a new metallurgical facilities via video-link, at Novo-Ogaryovo state residence, outside Moscow, Russia, 15 July 2024. EPA/VYACHESLAV PROKOFIEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL Dostawca: PAP/EPA.

Wielkanocny rozejm, który miał być symbolem pokoju, okazał się jedynie iluzją. Władimir Putin, pomimo wcześniejszych zapewnień o wstrzymaniu działań wojennych, postanowił nie przedłużać 30-godzinnej przerwy w walkach. Co więcej, obie strony, zarówno Rosja, jak i Ukraina, obwiniają się nawzajem o zerwanie zawieszenia broni, co tylko potwierdza, jak skomplikowana jest sytuacja na froncie.

W sobotę, na krótko przed świętami, Putin ogłosił rozejm, który miał trwać do niedzieli. Zgodnie z jego słowami, miało to być działanie „względów humanitarnych”. Miał nawet wydać bezpośredni rozkaz wstrzymania wszelkich działań wojskowych w tym czasie. Ale jak się okazało, pięć godzin przed końcem tego rozejmu, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił, że Putin nie zamierza go przedłużać.

Ukraińska strona, na czele z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, szybko zareagowała na te informacje. Propozycja przedłużenia rozejmu została odrzucona, a Kijów oskarżył Moskwę o łamanie zawieszenia broni, które miało trwać zaledwie jeden dzień. Władze w Kijowie twierdzą, że Rosjanie kontynuowali ostrzał artyleryjski, a nawet przeprowadzili ataki w niedzielę.

Zełenski nie szczędził słów krytyki, pisząc na platformie X: „Słowa Putina o zawieszeniu broni okazały się puste”. Dodał, że obecna sytuacja jednoznacznie wskazuje, iż to Rosja jest odpowiedzialna za przedłużanie konfliktu. Ukraina pozostaje otwarta na rozmowy o trwałym i uczciwym zawieszeniu broni, ale jak podkreśla, brakuje realnych działań ze strony Moskwy.

  • Putin ogłasza rozejm, ale nie przedłuża go.
  • Ukraina oskarża Rosję o łamanie zawieszenia broni.
  • Obie strony wzajemnie się obwiniają o ataki.
  • Zełenski podkreśla gotowość Ukrainy do rozmów o pokoju.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony nie pozostaje dłużne i również wysuwa oskarżenia. Twierdzi, że Ukraina złamała rozejm ponad tysiąc razy, co miało prowadzić do śmierci cywilów oraz uszkodzeń infrastruktury. W ich ocenie, Ukraińcy przeprowadzili setki ataków na rosyjskie pozycje, co tylko potwierdza, że sytuacja na froncie jest daleka od stabilizacji.

Jak zwraca uwagę agencja Reuters, brak zdolności do przestrzegania nawet tak krótkiego rozejmu pokazuje, z jakimi trudnościami borykają się liderzy międzynarodowi, którzy dążą do zakończenia tego krwawego konfliktu. Wydaje się, że jakiekolwiek nadzieje na szybkie osiągnięcie trwałego porozumienia są bardzo odległe.

W obliczu tej tragicznej rzeczywistości, jedno jest pewne: walka o pokój na Ukrainie wciąż trwa, a wszelkie działania muszą być wspierane przez międzynarodową społeczność, aby przynieść prawdziwą ulgę tym, którzy najwięcej cierpią.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments