W 2010 roku miało miejsce jedno z najbardziej pamiętnych starć w historii polskiego MMA, gdy Mariusz Pudzianowski stanął do walki z Erikiem „Butterbeanem” Eschem na gali KSW 14 w Atlas Arenie.
Wielkie oczekiwania przed galą KSW 14
Fani sportów walki w Polsce z niecierpliwością czekali na to wydarzenie. Gala, która miała miejsce w 2010 roku, przyciągnęła uwagę nie tylko dzięki znakomitym zawodnikom, ale również z powodu emocjonującej atmosfery. W głównym starciu wieczoru, Mariusz Pudzianowski, legenda polskiego MMA, zmierzył się z amerykańskim gigantem, Erikiem „Butterbeanem” Eschem.
Imponująca waga rywala
Już przed walką uwagę zwracała waga Escha. Kiedy stanął na wadze, skala nie była w stanie pomieścić jego masy. Wiadomo było, że amerykański zawodnik wnosił do ringu ponad 200 kilogramów, co czyniło go niemal 100 kg cięższym od Pudzianowskiego. Taki rozkład sił zapowiadał emocjonujące zmagania.
Przebieg walki
Walka rozpoczęła się od ostrożnych kroków Pudzianowskiego, który starannie dobierał swoje ruchy. Polak czekał na właściwy moment, aby zaatakować. Po chwili zszedł do parteru i przewrócił rywala, co pozwoliło mu zyskać przewagę. Pudzianowski nie zamierzał się zatrzymywać; zaczął okładać Escha serią ciosów.
Interwencja sędziego
W pewnym momencie sędzia zdecydował się przerwać walkę, jednak Pudzianowski nie zwracał na to uwagi i kontynuował ataki. Arbiter musiał interweniować, odpychając Polaka, aby zakończyć starcie. To tylko potwierdzało, jak silny i zdeterminowany był „Pudzian”.
Reakcje po walce
Na profilu Canal+ Sport na X-ie pojawiła się informacja: „Mariusz Pudzianowski! Prawie 100 kg różnicy nie zrobiło na Pudzianie żadnego wrażenia! Eric 'Butterbean’ Esch wytrzymał z Polakiem nieco ponad minutę.” To podkreśla nie tylko umiejętności Pudzianowskiego, ale również jego nieustępliwość w ringu.
Co przyniesie przyszłość?
Już wkrótce, bo w sobotę 26 kwietnia, odbędzie się kolejna gala KSW, na której Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Eddiem Hallem. Fani z niecierpliwością czekają na to starcie, licząc na równie emocjonujące widowisko jak jego pojedynek z Eschem.