W Osinach w województwie świętokrzyskim doszło do dramatycznego incydentu, w którym trzy psy w typie american bully zaatakowały 30-letniego mężczyznę. Wydarzenie miało miejsce 5 maja po godzinie 16. Mężczyzna walczył o życie na pokładzie śmigłowca ratunkowego, a jego 75-letnia babcia również ucierpiała, próbując go obronić.
- Incydent z psami: W Osinach w województwie świętokrzyskim trzy psy w typie american bully zaatakowały 30-letniego mężczyznę 5 maja.
- Obrażenia ofiar: Mężczyzna walczył o życie, a jego 75-letnia babcia została również ranna podczas próby obrony wnuka.
- Transport do szpitala: 30-latek został przewieziony do szpitala w Kielcach, a następnie do Krakowa, gdzie przeszedł operację.
- Stan zdrowia: Lekarze oceniają stan zdrowia mężczyzny jako stabilny po operacji.
- Śledztwo: Policja prowadzi dochodzenie w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a los psów jest wciąż niepewny.
Atak psów
Trzy psy wydostały się z kojca i wbiegły na nieogrodzoną posesję, należącą do 52-letniego wujka 30-latka. Mężczyzna, będący sąsiadem i krewnym właściciela psów, próbował je złapać, jednak to zwierzęta przejęły kontrolę nad sytuacją. Asp. Paweł Kusiak ze starachowickiej policji poinformował, że mężczyzna został dotkliwie pogryziony, a obrażenia zagrażały jego życiu.
Interwencja babci
W obronie wnuka stanęła 75-letnia babcia, która również została pogryziona przez psy. Policja potwierdziła, że jej interwencja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, a obie osoby zostały ranne.
Transport do szpitala
30-latek w ciężkim stanie został najpierw przewieziony do szpitala w Kielcach, a następnie, przy użyciu śmigłowca, do Krakowa. Lekarze przeprowadzili operację, a ich ocena stanu zdrowia mężczyzny wskazuje na stabilizację.
Los psów i śledztwo
Trzy agresywne psy zostały odłowione i przewiezione do schroniska. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wciąż nie wiadomo, czy właściciel psów poniesie konsekwencje, a decyzja w tej sprawie zapadnie po analizie dokumentacji oraz stanu poszkodowanych.