Przyjemski zmaga się z trudnościami na lubelskim torze z Włókniarzem

W drugiej rundzie PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin odniósł zwycięstwo nad Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, kończąc mecz z wynikiem 49:41. Mimo triumfu, Wiktor Przyjemski, lider młodzieżowej formacji Koziołków, nie zaprezentował się najlepiej, zdobywając jedynie cztery punkty.

Nieoczekiwany przebieg meczu

Początek spotkania nie zwiastował trudności, gdyż Przyjemski pewnie wygrał bieg juniorski. Jednakże w kolejnych wyścigach jego wyniki były znacznie skromniejsze, a mecz z Częstochową okazał się bardziej wymagający, niż wielu przewidywało. Po zakończonym pojedynku Wiktor Przyjemski przyznał: „Po wyniku końcowym widać, że całe to spotkanie nie było dla nas łatwe. Lubelski tor potrafi mnie jeszcze zaskoczyć. Muszę tu wciąż odjechać sporo okrążeń i treningów.”

Warunki na torze a przygotowanie

Przyjemski zaznaczył, że deszcz, który padał dzień przed meczem, wpłynął na stan toru, co mogło przyczynić się do jego gorszej formy. „Z pewnością jeszcze trochę pracy przede mną” – dodał. Orlen Oil Motor Lublin przed sezonem rozegrał tylko jeden sparing, wygrywając z Fogo Unią Leszno, co rodzi pytania, czy dodatkowe treningi mogłyby poprawić wynik w ligowym otwarciu.

Pojedynek na styku

W meczu z Włókniarzem Przyjemski miał okazję wystartować tylko trzy razy, co było zupełnie innym doświadczeniem niż w inauguracyjnym meczu w Zielonej Górze, gdzie zdobył 11 punktów. „Ten mecz był do końca na styku, dlatego nie liczyłem nawet na taką szansę. Chyba po prostu w tym spotkaniu mi się to nie należało” – przyznał z pokorą.

Przyszłe wyzwania

Kolejny pojedynek PGE Ekstraligi czeka lubelskie Koziołki na trudnym terenie we Wrocławiu, gdzie zmierzą się z Betard Spartą. Przyjemski zauważył: „Na pewno będziemy oglądać ich mecz z ekipą z Zielonej Góry. Z pewnością nie jest to łatwy rywal.”

Wspomnienia z występów

Wiktor Przyjemski ma mieszane wspomnienia z występów na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, gdzie w poprzednim sezonie notował słabsze wyniki. „Miejmy nadzieję, że tym razem przełamię tę złą passę” – powiedział. Jako aktualny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów, Przyjemski ma na głowie nie tylko obronę tytułu, ale i inne cele, które woli zachować dla siebie.

Refleksje po inauguracyjnym meczu

Na zakończenie rozmowy, Przyjemski podzielił się swoimi refleksjami na temat swojego występu w Zielonej Górze, gdzie wygrał trzy wyścigi. „Wydaje mi się, że wtedy w końcu dobrze jechałem. Nie bałem się zewnętrznej części owalu, a motocykl dobrze współpracował” – podsumował.

Stanisław Wrona, WP SportoweFakty

Źródło: sportowefakty.wp.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments