Przeszukań CBA w PKOl i PZKosz. Piesiewicz broni się przed dymisją

Agenci CBA przeprowadzili w czwartek przeszukania m.in. w siedzibach Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) oraz Polskiego Związku Koszykówki (PZKosz) w związku ze śledztwem dotyczącym podejrzenia wystawiania nierzetelnych faktur VAT przez szefa PKOl, Radosława Piesiewicza. Pomimo zaistniałej sytuacji, Piesiewicz zdecydowanie oświadczył, że nie zamierza podać się do dymisji.

Przeszukiwania w różnych lokalizacjach

Jak poinformował rzecznik szefa MSWiA, Jacek Dobrzyński, działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) obejmują łącznie 16 lokalizacji w Warszawie, Katowicach i Gdańsku, a także w województwach mazowieckim, śląskim, pomorskim i lubelskim. Śledztwo, prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku, zostało wszczęte z zawiadomienia Krajowej Administracji Skarbowej. Na tym etapie nie przewiduje się żadnych zatrzymań.

Fikcyjne faktury i zabezpieczenia

Dobrzyński dodał, że agenci CBA zabezpieczali faktury, dokumenty oraz nośniki danych elektronicznych do śledztwa. „Wszystko wskazuje na to, że mogły to być fikcyjne wręcz faktury, czyli poświadczające nieprawdę. Te faktury były wystawiane przez podmiot prywatny należący do prywatnej osoby” – wyjaśnił. Wspomniane faktury dotyczyły m.in. Polskiej Ligi Koszykówki oraz Polskiego Związku Koszykówki.

Reakcje na przeszukania

Katarzyna Kochaniak-Roman, rzeczniczka PKOl, potwierdziła, że agenci CBA prowadzili działania w siedzibie organizacji. „Sukcesywnie przygotowujemy dla nich dokumenty, o których udostępnienie zostaliśmy poproszeni” – stwierdziła. Minister sportu i turystyki, Sławomir Nitras, skomentował sytuację, mówiąc: „To już nie jest problem jednego człowieka. To się kładzie cieniem na całą instytucję”.

Kontrowersje wokół Piesiewicza

W Sejmie Nitras podkreślił, że Piesiewicz korzystał z parasola ochronnego prezydenta Andrzeja Dudy, co miało być związane z jego kandydaturą do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Wspomniał również o bliskich współpracownikach Piesiewicza, którzy również budzą kontrowersje.

Stanowisko Piesiewicza

Prezes PKOl, Radosław Piesiewicz, na konferencji prasowej odniósł się do działań CBA, informując o przeszukaniach w jego domu oraz zabezpieczeniu jego komputera i telefonów. „To niezwykła korelacja zdarzeń. Nie zrezygnuję z prezesowania w PKOl, ponieważ zostałem wybrany w demokratycznych wyborach” – zaznaczył. Piesiewicz ocenił działania służb jako „akcję polityczną”.

Postępowanie prokuratorskie i jego skutki

Na początku marca Prokuratura Regionalna w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez Piesiewicza, dotyczących malwersacji finansowo-gospodarczych w latach 2022-2024. Według prokuratury, Piesiewicz miał wystawić nierzetelne faktury VAT na łączną kwotę około 9,3 mln zł.

Konflikt wokół PKOl

Obecne śledztwo to kolejna odsłona konfliktu wokół PKOl i Piesiewicza, który zyskał na sile po słabym występie polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Kontrowersje dotyczą także sposobu wydatkowania środków, zarówno budżetowych, jak i pozyskanych ze spółek Skarbu Państwa.

Przyszłość PKOl pod znakiem zapytania

Minister Nitras oraz część szefów polskich związków sportowych wzywali Piesiewicza do rezygnacji, jednak ten konsekwentnie zaprzecza stawianym mu zarzutom. W tym roku nie odbyło się jeszcze żadne posiedzenie władz PKOl, a zaplanowane Walne Zgromadzenie ma mieć charakter sprawozdawczy.

W obliczu rosnącego napięcia, sytuacja w PKOl pozostaje niepewna, a kolejne kroki w sprawie będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości polskiego sportu.

Źródło: bankier.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!