- Premier Polski zapalił Płomień Wyzwolenia podczas Dnia Wyzwolenia w Holandii.
- Uroczystości zostały zakłócone przez protestujących wykrzykujących propalestyńskie hasła.
- Podczas wydarzenia rzucono racą w kierunku premiera Tuska, jednak nie była ona wymierzona w niego.
- W wyniku protestów zatrzymano pięć osób za zakłócanie porządku.
- Incydent podkreśla napięcia związane z aktualnymi wydarzeniami na świecie.
Podczas uroczystości z okazji holenderskiego Dnia Wyzwolenia, premier Polski zapalił pochodnię symbolizującą to wydarzenie, mimo zakłóceń ze strony protestujących.
Uroczystości Dnia Wyzwolenia
Do zapalenia tzw. Płomienia Wyzwolenia doszło, gdy polski premier powrócił na scenę i wspólnie z premierem Holandii zainaugurował uroczystości. Płomień ten symbolizuje obchody Dnia Wyzwolenia w Holandii.
Protesty podczas wydarzenia
Holenderskie media informują, że uroczystości zostały zakłócone przez osoby wykrzykujące propalestyńskie hasła. Minister obrony Holandii, Ruben Brekelmans, przemawiał w momencie, gdy protestujący zaczęli manifestować swoje niezadowolenie.
Incydent z racą
Podczas wydarzenia doszło również do incydentu, w którym rzucono racą w kierunku premiera Tuska. Holenderskie media podają, że raca prawdopodobnie nie była wymierzona w niego, a została wrzucona przez osobę z grupy zgromadzonych ludzi, która trzymała kartki z krytyką wojny w Strefie Gazy.
Zatrzymania protestujących
W wyniku zakłóceń, lokalne media poinformowały o zatrzymaniu pięciu osób, które brały udział w protestach. Sytuacja ta podkreśla napięcia związane z aktualnymi wydarzeniami na świecie oraz ich wpływ na lokalne obchody.