Ruch ciężarówek przez przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin został zablokowany z powodu protestu polskich przewoźników, którzy domagają się uwagi dla sektora transportowego oraz przywrócenia zezwoleń dla ukraińskich przewoźników. Protest rozpoczął się w poniedziałek, a na wyjazd z Polski czeka około 200 tirów, co znacząco wpływa na międzynarodowy transport towarów.
- Protest polskich przewoźników zablokował ruch ciężarówek w Dorohusku.
- Na wyjazd z Polski czeka około 200 tirów.
- Przewoźnicy domagają się uwagi dla sektora transportowego.
- Ruch ciężarówek został zawieszony w obu kierunkach.
- Autobusy i pojazdy z pomocą humanitarną mogą przejeżdżać bez przeszkód.
Protest polskich przewoźników
Rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, Andrij Demczenko, poinformował, że protest polskich przewoźników odbywa się na kierunku punktu kontrolnego Dorohusk, który znajduje się naprzeciwko ukraińskiego punktu Jagodzin. „Rozpoczął się protest polskich przewoźników na kierunku punktu kontrolnego Dorohusk, który znajduje się naprzeciwko ukraińskiego punktu kontrolnego Jagodzin. Ruch jest zablokowany” – zaznaczył Demczenko. Protestujący domagają się zwrócenia uwagi na trudności, z jakimi boryka się sektor transportowy w Polsce oraz przywrócenia obowiązku uzyskiwania zezwoleń przez ukraińskich przewoźników na wjazd do Polski w transporcie międzynarodowym.
Ograniczenia w ruchu
W wyniku protestu, ruch ciężarówek w obu kierunkach przez przejście graniczne został zawieszony. Jak informuje Państwowa Służba Graniczna Ukrainy, „ciężarówki będą mogły przejeżdżać z prędkością jednego pojazdu na godzinę w celu wjazdu i jednego pojazdu na godzinę w celu wyjazdu”. Autobusy oraz ciężarówki przewożące pomoc humanitarną będą mogły przejeżdżać bez przeszkód. W tej chwili na wyjazd z Polski czeka około 200 tirów, co stwarza poważne utrudnienia dla transportu międzynarodowego.
Decyzja sądu w Lublinie
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił decyzję wójta Dorohuska o zakazie zgromadzenia przewoźników na trasie DK12, prowadzącej do przejścia granicznego z Ukrainą. To orzeczenie umożliwiło manifestującym kontynuowanie protestu. Przewoźnicy zapowiedzieli, że będą przepuszczać po jednej ciężarówce na godzinę, co ma na celu zwrócenie uwagi na ich postulaty oraz trudności, z jakimi się borykają.
Reakcje na protest
Protest polskich przewoźników spotkał się z różnorodnymi reakcjami. Z jednej strony, niektórzy kierowcy wyrażają zrozumienie dla sytuacji, w jakiej się znaleźli, a z drugiej strony, inni obawiają się, że blokada granicy może prowadzić do dalszych problemów w dostawach towarów. W obliczu rosnących cen i problemów z dostępnością surowców, sytuacja na granicy staje się coraz bardziej napięta.
Podsumowanie sytuacji
Obecne wydarzenia na przejściu granicznym Dorohusk-Jagodzin pokazują, jak ważne jest zrozumienie i wsparcie dla sektora transportowego, który odgrywa kluczową rolę w gospodarce. Protest polskich przewoźników jest wyrazem ich frustracji i potrzeb, które wymagają pilnej uwagi ze strony władz. W miarę jak sytuacja się rozwija, dalsze działania protestujących mogą mieć istotny wpływ na międzynarodowy transport oraz relacje polsko-ukraińskie.