W niedzielę 1 czerwca Polacy zdecydują o przyszłym prezydencie w II turze wyborów prezydenckich, w której zmierzą się Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki. Obaj kandydaci prowadzą bardzo wyrównaną rywalizację, a ostateczny wynik może przesądzić mobilizacja wyborców oraz frekwencja w dniu głosowania. W przededniu decydującego starcia ulicami miast przejdą marsze zwolenników obu kandydatów, które mają na celu pobudzenie elektoratów do udziału w wyborach, przy jednoczesnym apelu o zachowanie spokoju i unikanie prowokacji.
- Prof. Paweł Jabłoński z PiS podkreśla, że wynik II tury wyborów prezydenckich będzie jednoznaczny, choć bardzo wyrównany.
- Niedzielne marsze zwolenników Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego mają zmobilizować elektoraty przed 1 czerwca 2025 roku, przy apelu o unikanie prowokacji i agresji.
- Sondaże wskazują na minimalną różnicę głosów między kandydatami, a około 35 proc. wyborców wciąż nie podjęło decyzji.
- Polityk KO Krzysztof Kwiatkowski zapowiada, że różnica w wyniku będzie na żyletki, a wynik może różnić się o tysiące głosów.
- Kontekst polityczny kampanii jest napięty, z oskarżeniami wobec kandydatów i silną mobilizacją obu stron.
Eksperci oraz najnowsze sondaże wskazują, że różnica głosów między Trzaskowskim a Nawrockim może być minimalna, co podkreśla wagę każdego oddanego głosu i sprawia, że nadchodzące dni są kluczowe dla obu stron.
Aktualna sytuacja przed II turą wyborów prezydenckich
Prof. Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości, komentując sytuację w programie „Tłit” 26 maja 2025 roku, zwrócił uwagę na rolę niedzielnych marszów organizowanych przez zwolenników Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Ich celem jest przede wszystkim zmobilizowanie elektoratów przed II turą wyborów prezydenckich, które odbędą się 1 czerwca. Jabłoński podkreślił, że obie strony wykazują się wysoką mobilizacją, a walka między kandydatami jest bardzo wyrównana, co sprawia, że każdy głos może mieć decydujące znaczenie.
Ekspert zaapelował również o powstrzymanie się od prowokacji i agresji podczas tych wydarzeń, podkreślając, że atmosfera powinna sprzyjać spokojnej i uczciwej rywalizacji. Jak podaje wiadomosci.wp.pl, na początku marszu Rafała Trzaskowskiego swój głos ma zabrać Donald Tusk, co ma dodatkowo zmobilizować elektorat kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Mimo trwających oskarżeń wobec Karola Nawrockiego oraz wpadek Rafała Trzaskowskiego, prof. Jabłoński ocenił, że wynik wyborów będzie jednoznaczny, choć bardzo wyrównany. To podkreśla napięcie i niepewność, jaka towarzyszy kampanii tuż przed jej finałem.
Sondaże i prognozy wyniku wyborów
Najnowszy sondaż IBRIS, przeprowadzony po ostatniej debacie kandydatów, wskazuje na niezwykle zaciętą rywalizację. Rafał Trzaskowski uzyskał 31,36 proc. głosów, natomiast Karol Nawrocki zbliżył się do niego z wynikiem 29,54 proc., jak podaje TVN24. Wyniki te potwierdzają, że II tura wyborów prezydenckich 1 czerwca 2025 roku będzie rozstrzygnięta w bardzo wyrównanym starciu.
Jak informuje goniec.pl, sondaże nie pozostawiają złudzeń co do zaciętej walki, a różnica między kandydatami może być minimalna. Polityk Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski ocenił, że wynik będzie „na żyletki”, a różnica może wynieść nie setki tysięcy, lecz zaledwie kilka tysięcy głosów. Jego wypowiedź cytują tokfm.pl oraz YouTube, podkreślając dramatyzm sytuacji.
GazetaPrawna.pl zwraca uwagę, że około 35 procent wyborców wciąż nie podjęło decyzji, co dodatkowo zwiększa nieprzewidywalność końcowego rezultatu. W sondzie czytelników przeprowadzonej przez kuriergmin.pl Rafał Trzaskowski pokonał Karola Nawrockiego zaledwie 43 głosami, co obrazowo pokazuje, jak zacięta jest rywalizacja.
Kontekst polityczny i społeczne reakcje na kampanię
Prof. Paweł Jabłoński zwrócił uwagę na znaczenie działań demobilizujących lub mobilizujących własnych wyborców. Pomimo licznych oskarżeń wobec Karola Nawrockiego oraz kłamstw i wpadek Rafała Trzaskowskiego, to właśnie Nawrocki może odnieść zwycięstwo – informuje wpolityce.pl. W programie „Tłit” poseł Jabłoński odniósł się także do kontrowersji wokół Nawrockiego, mówiąc m.in.: „On ma tatuaże”, a na temat incydentów z kibolską ustawka dodał, że „to jest ich sprawa”, co wzbudziło dodatkowe emocje w debacie publicznej.
GazetaPrawna.pl zauważa, że w przypadku zwycięstwa Nawrockiego, Donald Tusk będzie miał na kogo zwalić niezadowolenie, co dodatkowo podkreśla polityczne napięcia i podziały towarzyszące kampanii. Z kolei rp.pl podaje, że co dziesiąta osoba badana nie była zaskoczona wynikami pierwszej tury wyborów, a wynik Grzegorza Brauna jako zaskoczenie częściej wskazywali mężczyźni. To świadczy o zróżnicowaniu nastrojów społecznych i różnorodności opinii wśród wyborców.
Jak podaje wiadomosci.wp.pl, prawa strona politycznego spektrum osiągnęła w pierwszej turze lepszy wynik niż koalicja, co wpływa na dynamikę kampanii przed II turą i może mieć znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia.
Rywalizacja jest niezwykle wyrównana, a napięcie rośnie z każdym dniem. To, co wydarzy się w najbliższych dniach i podczas niedzielnego głosowania, zadecyduje o kierunku, w jakim pójdzie polska polityka na najbliższe lata. Każdy oddany głos ma znaczenie, a to, jak zmobilizują się wyborcy i czy marsze przebiegną spokojnie, może przesądzić o wyniku tej pełnej emocji kampanii.
