- Producenci samochodów wstrzymali eksport do USA z powodu nowych taryf celnych.
- Jaguar Land Rover zrezygnował z dostaw do USA, co wpłynie na ich sprzedaż.
- Nowe stawki celne umożliwiają Brytyjczykom import 100 tys. samochodów rocznie.
- Mitsubishi i Lotus również wstrzymali eksport do USA z powodu wysokich ceł.
- Wzrost kosztów wpływa na marże zysku i przyszłość rynku motoryzacyjnego.
Producenci samochodów wstrzymali eksport do Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na nowe taryfy celne wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa. W szczególności brytyjski producent Jaguar Land Rover zrezygnował z dostaw do USA od 7 kwietnia 2025 roku, co stanowi poważny cios dla firmy, która sprzedaje znaczną część swoich pojazdów na tym rynku. W przeciwieństwie do innych europejskich producentów, Brytyjczycy zyskali jednak nowe stawki celne, które umożliwią im importowanie do USA 100 tys. samochodów rocznie przy stawce celnej wynoszącej 10 proc.
Reakcja producentów samochodów
W obliczu zaostrzenia polityki handlowej ze strony USA, wielu europejskich producentów samochodów, takich jak Volkswagen, Stellantis czy Mercedes, zdecydowało się na wprowadzenie tymczasowego zakazu eksportu. Celem tych działań jest szczegółowa analiza sytuacji oraz dostosowanie cen pojazdów do nowych warunków rynkowych. W przypadku Jaguar Land Rover, decyzja o wstrzymaniu eksportu do USA jest szczególnie dotkliwa, ponieważ amerykański rynek stanowi istotną część ich działalności.
Nowe stawki celne dla Brytyjczyków
W ramach nowej umowy ogłoszonej przez prezydenta USA, Brytyjczycy będą mogli importować do Stanów Zjednoczonych 100 tys. samochodów rocznie przy stawce celnej wynoszącej 10 proc. Dodatkowo, silniki i części samolotowe od Rolls-Royce’a będą mogły być importowane bez cła. W planach jest również zniesienie wysokich ceł na brytyjską stal i aluminium. W zamian, USA oczekują ułatwienia dostępu do rynku brytyjskiego dla amerykańskich produktów rolnych, takich jak wołowina i etanol.
Skutki dla rynku motoryzacyjnego
Decyzje te mają poważne konsekwencje dla producentów samochodów. Toyota, na przykład, prognozuje znaczne straty finansowe w bieżącym roku fiskalnym, które mogą wynieść około 1,1 miliarda euro tylko w ciągu dwóch miesięcy. Mimo że firma planuje zwiększenie globalnych dostaw, przewidywania dotyczące zysków operacyjnych są znacznie niższe od oczekiwań analityków. Wzrost kosztów związanych z polityką taryfową w USA wpływa na marże zysku, co stawia producentów w trudnej sytuacji.
Problemy innych producentów
Mitsubishi oraz Lotus również wstrzymali eksport do USA. Mitsubishi, którego wszystkie modele dostępne w USA są importowane, zaprzestało dostarczania samochodów do amerykańskich dealerów z powodu nałożonego 25-procentowego cła. Auta pozostaną w portach USA do momentu wyjaśnienia przyszłej polityki handlowej. Z kolei Lotus, produkujący modele w Wielkiej Brytanii i Chinach, również ogłosił wstrzymanie eksportu, co może skutkować redukcją miejsc pracy w brytyjskich zakładach.
Podsumowanie sytuacji
W obliczu zmieniającej się polityki handlowej i nowych stawek celnych, producenci samochodów stają przed poważnymi wyzwaniami. Brytyjczycy, mimo że zyskali nowe możliwości eksportowe, muszą zmierzyć się z konsekwencjami decyzji administracji USA. Wzrost kosztów oraz niepewność co do przyszłości rynku amerykańskiego mogą wpłynąć na dalszy rozwój branży motoryzacyjnej w Europie i poza nią. W miarę jak sytuacja się rozwija, producenci będą musieli dostosować swoje strategie, aby przetrwać w trudnych warunkach rynkowych.