Niedzielne popołudnie, 27 kwietnia, w Starogardzie Gdańskim (woj. pomorskie) zamieniło się w dramatyczną akcję ratunkową, gdy w czteropiętrowym bloku przy ulicy Kopernika wybuchł pożar. Ogień pojawił się w kuchni mieszkania na drugim piętrze, szybko rozprzestrzeniając się i odcinając mieszkańcom drogę ucieczki. Łącznie ewakuowano 20 osób, z czego pięć trafiło do szpitala, w tym dzieci.
- Pożar wybuchł w bloku przy ulicy Kopernika w Starogardzie Gdańskim 27 kwietnia około godziny 15.
- Ogień pojawił się w kuchni na drugim piętrze i szybko rozprzestrzenił się, odcinając mieszkańcom drogę ucieczki.
- Łącznie ewakuowano 20 osób, z czego pięć trafiło do szpitala, w tym dzieci.
- Na miejscu działały jednostki straży pożarnej, które prowadziły ewakuację i dogaszały pożar.
- W centrum dowodzenia opatrywano poszkodowanych, w tym osoby starsze i dzieci, którym podawano tlen.
Pożar w bloku
Ogień wybuchł około godziny 15. Początkowo pojawił się w kuchni na drugim piętrze, a chwilę później rozległ się alarm. Dym szybko wypełnił centralną klatkę schodową, co uniemożliwiło mieszkańcom ucieczkę. Czarny dym odciął widoczność, a oddychanie stało się niemal niemożliwe, co spowodowało, że wiele osób zostało uwięzionych w swoich mieszkaniach.
Akcja ratunkowa
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się jednostki straży pożarnej, które rozwinęły specjalistyczną drabinę i rozpoczęły ewakuację ludzi z okien. Nad blokiem unosiły się kłęby dymu, a strażacy zajmowali się dogaszaniem płonącego mieszkania. Nagranie opublikowane przez serwis Kociewski.pl ukazuje strażaków w akcji oraz wypalone wnętrze mieszkania na drugim piętrze.
Centrum dowodzenia
Uliczkę obok zorganizowano jako centrum dowodzenia, gdzie na przygotowanych stanowiskach opatrywano poszkodowanych. Reporter Kociewski.pl relacjonował: „Widziałem osoby starsze i dzieci. Podawany był im tlen. Strażacy odgrodzili miejsce parawanami.”
Skala ewakuacji
Łącznie ewakuowano 20 osób, z czego dziewięć podtruło się dymem. Do szpitala zabrano pięć osób, w tym troje dzieci w wieku 9 miesięcy, 10 i 12 lat. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Współpraca służb
W akcji brało udział 10 zastępów Ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego, policja, straż miejska, a także pogotowie energetyczne i gazowe. Skoordynowane działania wszystkich służb przyczyniły się do sprawnej ewakuacji i ratowania poszkodowanych.