Antykoncepcja hormonalna jest jedną z najskuteczniejszych metod zapobiegania ciąży, jednak w Polsce tylko niewielka część tych środków jest refundowana. Poseł Polski 2050, Norbert Pietrykowski, złożył interpelację do Ministerstwa Zdrowia, domagając się zmian w zakresie refundacji. Wiceminister Marek Kos przedstawił stanowisko resortu w tej sprawie.
Problemy z refundacją
Antykoncepcja hormonalna, mimo swojej skuteczności, nie jest w Polsce szeroko dostępna w ramach refundacji. Tylko niektóre leki są objęte tym wsparciem, a ich refundacja odbywa się w określonym procencie. Poseł Pietrykowski zapytał, czy Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie szerszej refundacji dla kobiet w wieku 18-65 lat oraz jakie formy antykoncepcji mogłyby być objęte tym programem.
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia
Wiceminister Marek Kos wskazał, że refundacja leków jest regulowana przez ustawę o refundacji leków oraz że decyzje podejmowane są na wniosek producentów. Złożony wniosek musi przejść przez szereg formalności, w tym ocenę Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT).
Kryteria oceny refundacji
Ministerstwo zdrowia bierze pod uwagę wiele kryteriów przy podejmowaniu decyzji o refundacji. Należą do nich skuteczność kliniczna, bezpieczeństwo stosowania, a także relacja korzyści zdrowotnych do ryzyka. Kos podkreślił, że obecnie na liście refundacyjnej znajdują się trzy leki antykoncepcyjne, które są dostępne za 30% odpłatności.
Brak nowych wniosków
Wiceminister dodał, że obecnie nie ma nowych wniosków o objęcie refundacją leków antykoncepcyjnych, co jest spowodowane brakiem zainteresowania ze strony producentów. Podkreślił, że poszerzenie wykazu leków refundowanych jest możliwe tylko po złożeniu odpowiedniego wniosku.
Kompleksowa ścieżka refundacyjna
Kos zauważył, że oszacowanie populacji docelowej pacjentów dla leków antykoncepcyjnych jest skomplikowane. Proces refundacyjny wymaga przejścia przez wiele etapów, a pozytywna decyzja Ministra Zdrowia jest niezbędna do uzyskania finansowania z budżetu publicznego.