Wielki popyt na Renault 5 Turbo 3E

Lista oczekujących na absurdalny model Renault 5 Turbo 3E otworzyła się zaledwie dwa dni temu, a pierwsze 500 z 1980 egzemplarzy tego ręcznie produkowanego, kieszonkowego supersamochodu już zostało sprzedanych!

Rekordowy popyt na Turbo 3E

To zdumiewające osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że cena początkowa tego hot hatcha wynosi 135 000 funtów. Szczęśliwcy, którzy zdobędą Turbo 3E, będą mieli praktycznie nieograniczone możliwości personalizacji, a najbardziej spersonalizowane modele mogą kosztować blisko 200 000 funtów. To tyle samo, co Porsche 911 GT3 RS, choć jak zauważył dyrektor ds. designu Renault, Gilles Vidal, dla osób, które najprawdopodobniej kupią ten samochód, to niewielka kwota, biorąc pod uwagę, że ich garaże prawdopodobnie są wypełnione supersamochodami i hypercarami. Jak to ujął Vidal: „Dla takich facetów to będzie jak kupno filiżanki kawy.”

Niekończące się możliwości personalizacji

Wygląda na to, że przynajmniej 500 osób ma wystarczająco dużo pieniędzy, by zainwestować w R5 Turbo 3E. Ci, którzy już zabezpieczyli swój egzemplarz, otrzymają priorytetowy slot produkcyjny oraz możliwość wyboru dokładnej liczby samochodów, które chcą zamówić. Łączna liczba produkowanych Turbo 3E nawiązuje do oryginalnego, kontrowersyjnego Renault 5 Turbo, które zadebiutowało w 1980 roku.

Nowoczesne technologie w klasycznym wydaniu

Klienci będą mogli rozpocząć projektowanie swojego Turbo 3E na początku przyszłego roku, zanim unikalne specyfikacje zostaną sfinalizowane w 2027 roku, kiedy to produkcja i pierwsze dostawy mają się rozpocząć. Każdy samochód będzie budowany we Francji przez specjalistyczny zespół.

Tak, Turbo 3E to samochód elektryczny, ale zachowuje tę samą radykalną formułę, co R5 Turbo z rajdów, umieszczając potężny, tylnonapędowy układ napędowy w pakiecie mniejszym niż VW Golf, z szalonym nadwoziem i równie szalonym wnętrzem. W rzeczywistości Turbo 3E nie dzieli niemal niczego z dzisiejszym Renault 5 ani jego bardziej sportowym odpowiednikiem, Alpine A290, które właśnie trafiły do salonów. Siedzi na specjalnie zaprojektowanej platformie opracowanej przez renomowanego producenta samochodów sportowych Alpine i wykorzystuje nowy typ silnika elektrycznego, który jest zdolny do eksplozji mocy.

Stylizacja i funkcjonalność

Styling nowego Turbo 3E jest niezwykle bliski jego przodkom z lat osiemdziesiątych, a także w jakiś sposób jeszcze bardziej szalonemu modelowi koncepcyjnemu o tej samej nazwie, który Renault zaprezentowało w 2021 roku. Pomysł na samochód koncepcyjny wyszedł od zespołu projektowego Renault, gdy marka chciała udowodnić, że „może stworzyć elektryczne samochody interesujące i ekscytujące”, zamiast „robotycznych, białych, ospałych rzeczy, które widzisz na ulicach”.

Po zrealizowaniu retro-cool R5 i R4, zespół chciał stworzyć „coś specjalnego, wydarzenie, samochód, który jest oszałamiający, mocny i potężny”. Vidal przyznał, że „jest milion powodów”, dla których Renault mogło zdecydować się nie wprowadzać tego samochodu do produkcji i że „musisz być odważny, aby zrealizować taki projekt, a także odważny, aby nim jeździć”. Jednak, jak widzi to Vidal, „świat jest wystarczająco stresujący i nudny, a marka powinna wnieść coś ekscytującego, żywego, kolorowego na rynek”.

Unikalna konstrukcja i osiągi

Dyrektor ds. designu Renault, Laurens van den Acker, dodał, że największym zaskoczeniem w tym projekcie „było to, jak blisko możemy się zbliżyć do koncepcji i zrealizować ją, jeśli firma stoi za tym projektem. Nie mówię, że to najlepszy biznesowy przypadek spośród wszystkich produktów, które robimy, ale zdecydowanie jest to fantastyczny budowniczy marki”.

Renault poszło nawet tak daleko, że stworzyło całkowicie unikalne nadwozie dla Turbo 3E z dwoma drzwiami, zamiast czterech jak w zwykłym R5, a całość wykonana jest w całości z włókna węglowego dla obniżenia wagi. Cały samochód waży 1450 kg, chociaż Vidal ujawnił, że zespół stara się zmniejszyć tę liczbę do dokładnie 1400 kg, jeśli to możliwe.

Detale, które przyciągają wzrok

Piękne, poszerzone nadkola są ikoniczną częścią oryginalnego R5 Turbo, więc oczywiście zostały przeniesione do nowego modelu. Tym razem są jeszcze większe, nie tylko po to, aby Turbo 3E wyglądał jak najgroźniej lub tak szeroko jak niektóre supersamochody, ale także dlatego, że inżynierowie potrzebowali wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić silniki elektryczne w kołach z tyłu.

Jeśli zastanawiasz się, jedynymi elementami stylizacji, które dzieli z zwykłym R5, są przednia szyba (choć jest nieco krótsza w Turbo 3E), lusterka boczne, pionowe tylne światła oraz emblemata „5” na pokrywie bagażnika. Różne wloty powietrza są również funkcjonalne, z ogromnym wlotem w masce, który dostarcza powietrze do chłodnicy. Z kolei wloty z tyłu pomagają schłodzić silniki, z gorącym powietrzem wydobywającym się przez kolejne otwory w tych ogromnych nadkolach.

Wydajność na torze i na drodze

Turbo 3E napędzane jest przez dwa silniki elektryczne zamontowane w tylnej osi, które produkują 533 KM oraz niewiarygodne 4800 Nm momentu obrotowego, co skutkuje przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w mniej niż 3,5 sekundy i stosunkiem mocy do wagi wynoszącym 372 KM na tonę, co jest lepsze niż oferuje Porsche 911 GT3. Maksymalna prędkość wynosi 270 km/h.

To jednak nie wszystko. Według Renault, specjalne silniki elektryczne oferują jeszcze bardziej natychmiastową dostawę mocy niż standardowe, są przy tym mniejsze i lżejsze. Taki układ pomaga również w maksymalnej zwrotności samochodu, kontrolując moc z każdego silnika w celu zapewnienia wektoryzacji momentu obrotowego.

Nowoczesne wnętrze

Poniżej podłogi znajduje się akumulator o pojemności 70 kWh, który oferuje do 400 km zasięgu, co wystarcza na pół godziny intensywnej jazdy torowej, a także zapewnia niski środek ciężkości, co dodatkowo zwiększa zwrotność. Dzięki systemowi 800V, Turbo 3E ma maksymalną prędkość ładowania wynoszącą 350 kW – ponad trzy razy szybciej niż standardowe R5 – więc doładowanie od 15 do 80 procent zajmuje zaledwie 15 minut.

Wnętrze Turbo 3E wyposażone jest w dwa kubełkowe fotele z włókna węglowego z sześciopunktowymi pasami bezpieczeństwa, klatkę bezpieczeństwa tam, gdzie można by się spodziewać tylnych siedzeń, dźwignię hamulca ręcznego w stylu rajdowym wystającą z konsoli centralnej do wykonywania perfekcyjnych driftów, a w nogach pasażera widnieje napis „accroche toi”, co oznacza „trzymaj się”.

Przyszłość motoryzacji w nowym wydaniu

Warto dodać, że nie wszystko w tym samochodzie jest unikalne. Na przykład, trójramienna, płaska kierownica pochodzi z modelu Alpine A290, ponieważ już ma dedykowany przycisk do przełączania między czterema trybami jazdy – Śnieg, Zwykły, Sport i Wyścig, który aktywuje funkcję asystenta driftu. Istnieje również specjalny tryb „OV” (wyprzedzanie) na czas, gdy potrzebujesz pełnej mocy oraz kolejny do regulacji siły hamowania regeneracyjnego.

Wszystkie te innowacje sprawiają, że Renault 5 Turbo 3E staje się nie tylko nowoczesnym pojazdem elektrycznym, ale także hołdem dla klasyki motoryzacji, który z pewnością przyciągnie uwagę entuzjastów i kolekcjonerów.

Źródło: autoexpress.co.uk
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!