- Lokalni chrześcijanie w Ziemi Świętej stanowią tylko 2% populacji i są w trudnej sytuacji z powodu konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
- W wyniku braku turystów, ponad 150 tys. osób straciło pracę, co prowadzi do dramatycznych konsekwencji finansowych dla rodzin.
- Fundacja Przyjaciel Misji zainicjowała akcję "Bądź Cyrenejczykiem" w celu wsparcia lokalnych rodzin poprzez zakup rękodzieła z drewna oliwnego.
- Wielkanoc w tym roku była okazją do przełamania bariery nienawiści, mimo trudnej sytuacji chrześcijanie nie tracą wiary.
- Rony Tabash współpracuje z 25 rodzinami, które tworzą rękodzieło, podkreślając trudności związane z brakiem pielgrzymek.
W Ziemi Świętej, w obliczu trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego, lokalni chrześcijanie, stanowiący zaledwie 2 procent populacji, stają przed trudnym wyborem: zostać lub uciekać, a ich przyszłość jest zagrożona bez wsparcia z zewnątrz.
Trudna sytuacja chrześcijan
W wyniku ograniczeń w ruchu turystycznym, Ziemia Święta, zazwyczaj tętniąca życiem pielgrzymów, obecnie świeci pustkami. Ewa Ryszmały, mieszkanka Betlejem, zauważa, że „gdyby nie konflikt, teraz byłyby tu tłumy”. Brak turystów przekłada się na brak dochodów dla lokalnej społeczności, która utrzymuje się głównie z rzemiosła z drewna oliwnego oraz pracy w sektorze pielgrzymkowym.
Bezrobocie i problemy finansowe
Mieszkanka Betlejem podkreśla, że „ponad 150 tys. osób straciło pracę”, co prowadzi do dramatycznych konsekwencji dla wielu rodzin. Wiele z nich nie ma pieniędzy na opłacenie szkoły czy lekarza. „Rodziny tutaj są wielopokoleniowe, wielodzietne. Ta sytuacja dotyczy nie tylko ludzi pracujących w turystyce, ale wszystkich” – dodaje.
Wsparcie dla lokalnych chrześcijan
Ks. prof. Waldemar Cisło, prezes Fundacji Przyjaciel Misji, podkreśla, że chrześcijanie w Ziemi Świętej „dźwigają krzyż codzienności”. W odpowiedzi na kryzys, Fundacja zainicjowała akcję „Bądź Cyrenejczykiem – pilna pomoc dla Ziemi Świętej”, która ma na celu wsparcie lokalnych rodzin poprzez zakup rękodzieła z drewna oliwnego.
Akcja „Bądź Cyrenejczykiem”
Fundacja zachęca do kupowania przedmiotów, takich jak różańce, figurki czy szopki, które są jednym z ostatnich źródeł utrzymania dla lokalnych rodzin. „To nie tylko gest materialny, ale też znak solidarności” – podkreśla ks. Cisło.
Wielkanoc nadziei
W tym roku Wielkanoc w Kościele katolickim i prawosławnym przypadała w tym samym czasie, co stanowi okazję do „przełamania bariery nienawiści” – mówi ks. Cisło. Mimo trudnej sytuacji, chrześcijanie w Ziemi Świętej nie tracą wiary. „Alleluja, które śpiewamy, przełamuje śmierć i nienawiść” – dodaje.
Współpraca z lokalnymi rodzinami
Rony Tabash, właściciel sklepu z wyrobami z drewna oliwnego, współpracuje z 25 rodzinami, które tworzą szopki, różańce i figurki. „Już półtora roku jesteśmy w ciężkiej sytuacji, tęsknimy za polskimi pielgrzymkami” – zaznacza.
Informacje o akcji
Szczegóły dotyczące akcji „Bądź Cyrenejczykiem” można znaleźć na stronie: www.przyjacielmisji.pl/badz-cyrenejczykiem-pomoc-dla-ziemi-swietej.