Polska i Ukraina wydały wspólne oświadczenie, potępiające akt wandalizmu, który miał miejsce na memoriale upamiętniającym członków Ukraińskiej Armii Insurencyjnej (UPA) w Polsce. Incydent ten, który dotknął miejsce pamięci, wzbudził wiele emocji i kontrowersji, a władze obu krajów zdecydowanie zareagowały na ten niepokojący akt.
Wandalizm w Monasterz
W miniony wtorek lokalny serwis informacyjny Zlubaczowa.pl poinformował, że nieznani sprawcy usunęli tablicę, która wcześniej znajdowała się przy memoriale w Monasterz, położonym w południowo-wschodniej Polsce, blisko granicy z Ukrainą. Zastąpili ją nową, na której widniały kontrowersyjne treści.
Treści na nowej tablicy
Poprzednia tablica zawierała informacje w języku polskim i ukraińskim, informując o masowym grobie Ukraińców, którzy zginęli w walce z sowieckim KGB. Nowa tablica, umieszczona jedynie w języku polskim, głosiła: „Masowy grób Ukraińców, członków UPA odpowiedzialnych za terror i ludobójstwo wobec bezbronnych Polaków, Ukraińców i Żydów. Panie Boże, zmiłuj się nad nimi i nie poczytaj im strasznych czynów, które popełnili wobec swoich braci. 'Przebaczenie nie znaczy zapomnienia, lecz uzdrowienia bólu.’” Dodatkowo, symbol tryzuba, będący ukraińskim symbolem narodowym, został zasłonięty przez krzyż chrześcijański.
Historia memorialu
Memoriał, który został wzniesiony w latach 90., od początku budził kontrowersje. UPA była ukraińską formacją partyzancką, odpowiedzialną za masakry Polaków i Żydów. W przeszłości memorial był już przedmiotem wandalizmu, a wcześniejsza tablica, zawierająca nazwiska żołnierzy UPA, została zniszczona i zastąpiona nową, która została usunięta w tym tygodniu.
Reakcje władz
Ukraińskie władze, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, od lat domagają się przywrócenia oryginalnej tablicy. Równocześnie, starają się powiązać tę sprawę z polskimi żądaniami dotyczącymi ekshumacji ofiar masakr dokonanych przez UPA na Ukrainie, argumentując, że aby to się wydarzyło, Polska musi również odpowiednio chronić i szanować miejsca pamięci Ukraińców na swoim terytorium.
Wspólne stanowisko Polski i Ukrainy
W odpowiedzi na ostatni incydent, policja z Lubaczowa rozpoczęła śledztwo mające na celu ustalenie tożsamości sprawców. W środę ministerstwa kultury Polski i Ukrainy wydały wspólne oświadczenie, w którym „stanowczo potępiają akt wandalizmu dokonany przeciwko jednemu z ukraińskich miejsc pamięci w Polsce”. Wskazały również, że „nielegalnie umieszczone napisy i znaki muszą być natychmiast usunięte”. Władze podkreśliły, że „celowe prowokacje służą interesom Rosji”, mając na celu „zakłócenie” relacji polsko-ukraińskich, jednocześnie potwierdzając silne zaangażowanie obu krajów w dalsze wzmacnianie strategicznego partnerstwa i rozwiązywanie nierozwiązanych kwestii w duchu dialogu i wzajemnego zrozumienia.
Wspólne działania w obliczu historycznych napięć
Ostatnie miesiące przyniosły to, co Polska określa jako „przełom” w kwestiach związanych z historią, które przez długi czas psuły relacje między tymi dwoma krajami. Ukraina niedawno wyraziła zgodę na ekshumacje polskich ofiar masakr UPA, co było zabronione od 2017 roku. Pierwsza ekshumacja ma rozpocząć się wkrótce, co jest krokiem w kierunku pojednania.