- Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO.
- Obecnie armia liczy około 208 tysięcy żołnierzy.
- Rząd planuje dalszy wzrost liczby żołnierzy w przyszłych latach.
- Bezpieczeństwo kraju jest kluczowym priorytetem rządu.
- Cezary Tomczyk skrytykował byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka.
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu, wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Cezary Tomczyk ujawnił, że Polska dysponuje trzecią co do wielkości armią w NATO, zaraz po Stanach Zjednoczonych i Turcji. W odpowiedzi na pytania posłów Koalicji Obywatelskiej dotyczące powołań do służby wojskowej oraz planów zwiększenia liczebności armii, Tomczyk podkreślił, że obecnie polska armia liczy około 208 tysięcy żołnierzy, co jest powodem do dumy dla każdego Polaka.
Wzrost liczby żołnierzy
Wiceszef MON zaznaczył, że w ostatnich latach nastąpił znaczący wzrost liczby żołnierzy w różnych formacjach. „Mamy wzrost liczby żołnierzy zarówno wśród żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, wzrost jeżeli chodzi o żołnierzy w służbie zawodowej, wzrost, jeżeli chodzi o dobrowolną zasadniczą służbę wojskową” – powiedział Tomczyk. Podkreślił, że rząd traktuje kwestie armii i bezpieczeństwa jako priorytet, co jest szczególnie istotne w kontekście aktualnych wyzwań geopolitycznych.
Decyzje rządu w sprawie limitów
Tomczyk zwrócił uwagę na decyzje rządu premiera Donalda Tuska, który zwiększył limit dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. „Poprzedni rząd ustalił limit na poziomie 34 550 żołnierzy na rok 2024. Obecny rząd zwiększył ten limit o 13 tysięcy żołnierzy” – zaznaczył. Wiceszef MON dodał, że w lipcu 2024 roku Rada Ministrów podjęła decyzję o zwiększeniu limitu o 10 tysięcy, a na koniec roku o dodatkowe 3 tysiące żołnierzy.
Plany na przyszłość
W kontekście przyszłych planów, Tomczyk poinformował, że rząd zamierza w 2025 roku zwiększyć limit powołań o dodatkowe 5 tysięcy żołnierzy w stosunku do wcześniejszych ustaleń. „To pokazuje, że bezpieczeństwo kraju jest dla nas najważniejsze” – podkreślił. Wiceszef MON zaznaczył, że rząd stara się nie tylko zwiększać liczebność armii, ale także zahamować trend zwolnień w zawodowej służbie wojskowej.
Krytyka poprzednich rządów
Tomczyk nie omieszkał również skrytykować byłego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, który nie był obecny na sali sejmowej. „Chciałbym zapytać, gdzie jest dzisiaj Mariusz Błaszczak? Dlaczego go nie ma dzisiaj na tej sali, skoro publicznie formułuje bardzo często nieprawdziwe sformułowania, nieprawdziwe tezy, jeżeli chodzi o wojsko polskie” – powiedział. Wiceszef MON podkreślił, że konfrontacja z faktami może być dla niektórych polityków trudna.
Podsumowanie
Wiceszef MON Cezary Tomczyk w trakcie posiedzenia Sejmu przedstawił zaskakujące dane dotyczące liczebności polskiej armii, która obecnie zajmuje trzecie miejsce w NATO. Wzrost liczby żołnierzy oraz plany dalszego zwiększenia limitów powołań pokazują, że bezpieczeństwo kraju jest kluczowym priorytetem rządu. Tomczyk podkreślił, że każdy Polak powinien być dumny z osiągnięć polskich sił zbrojnych, które w obliczu współczesnych wyzwań stają się coraz silniejsze.