- Polscy turyści zostali zatrzymani w Tajlandii za publiczne obnażanie się.
- Interwencja policji miała miejsce na wyspie Koh Phangan.
- Grozi im grzywna do 5 000 batów (około 560 zł).
- 24-letnia Polka przyznała się do winy, a jej partner był agresywny.
- Oboje przeszli testy na obecność narkotyków, które były negatywne.
Polscy turyści zostali zatrzymani w Tajlandii za publiczne obnażanie się, co wywołało interwencję policji na wyspie Koh Phangan. 24-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna przyznali, że „wyrażali swoją miłość”, co jednak zostało uznane za przestępstwo.
Interwencja policji
Do zdarzenia doszło, gdy turyści pojawili się zupełnie rozebrani na środku ulicy. Świadkowie wezwali policję, która poinformowała ich, że takie zachowanie jest w Tajlandii karalne. Grozi im grzywna w wysokości do 5 000 batów, co w przeliczeniu wynosi około 560 zł.
Reakcja zatrzymanych
24-letnia Polka przyznała się do winy i poddała karze, po czym została zwolniona. Jej 27-letni partner był jednak agresywny podczas zatrzymania, co skłoniło funkcjonariuszy do skierowania go na badania psychiatryczne.
Badania i dalsze kroki
Obydwoje turyści zostali również poddani testom na obecność narkotyków, które dały wynik negatywny. Policja złożyła wniosek o cofnięcie wiz dla zatrzymanych do tamtejszych władz.