- Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie ma problemy z zdobywaniem bramek podczas Mistrzostw Świata w Rumunii.
- Wymiana dziewięciu zawodników w kadrze wpływa negatywnie na skuteczność drużyny.
- Polska przegrała ostatnie mecze z Japonią, Włochami i Ukrainą, nie utrzymując prowadzenia.
- Ostatni mecz z Wielką Brytanią może zadecydować o przyszłości zespołu w Mistrzostwach.
- Obrońca Kamil Górny wyraził nadzieję na rozwój drużyny i przyszły awans.
Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie zmaga się z problemami w zdobywaniu bramek podczas Mistrzostw Świata w Rumunii, co skutkuje bolesnymi porażkami. Po wymianie aż dziewięciu zawodników w kadrze, drużyna nie potrafiła odnaleźć skuteczności w meczach z niżej notowanymi rywalami, co budzi obawy o przyszłość zespołu.
Problemy z formą i skutecznością
Polska drużyna hokejowa, po ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata, przeszła znaczną wymianę kadrową, co miało wpływ na jej obecne występy. Obrońca Kamil Górny zauważył, że od Mistrzostw Dywizji IA w Nottingham zmieniło się aż 14 zawodników, co wpłynęło na grę zespołu. „Ci, którzy odeszli, prowadzili grę, strzelali bramkę. Ci, którzy ich zastąpili, zbierają w Rumunii cenne doświadczenie” – powiedział Górny.
Analiza ostatnich meczów
W trzech ostatnich meczach, Polska zmierzyła się z Japonią, Włochami i Ukrainą, jednak nie potrafiła utrzymać prowadzenia, co skutkowało porażkami. „Gaśniemy w trzeciej tercji niczym kończąca się świeca” – podsumował Górny. W meczu z Ukrainą, mimo stworzenia podobnej liczby okazji strzeleckich, skuteczność była po stronie rywali.
Wyzwania przed ostatnim meczem
Przed Polakami stoi ostatni mecz turnieju z Wielką Brytanią, który może zadecydować o ich przyszłości w Mistrzostwach. Kapitan Krystian Dziubiński podkreślił, że „musimy wyczyścić głowy po porażce z Ukrainą i przystąpić do starcia z pełną determinacją”. Trener Robert Kalaber ma świadomość, że awans niemal wymknął się z rąk zespołu, jednak apeluje o walkę do końca.
Oczekiwania i nadzieje
Pomimo trudnej sytuacji, Górny wyraził nadzieję na przyszłość: „Jeśli nie uda się awansować teraz, to mam nadzieję, że nasza drużyna rozwinie się na tyle, że nie będziemy długo czekać na awans”. Ostatni awans Polaków miał miejsce w 2023 roku, po 22 latach oczekiwań.