Nowe dane z badania przeprowadzonego przez agencję badawczą CBOS wskazują, że odsetek Polaków oceniających relacje z Stanami Zjednoczonymi jako dobre spadł o niemal 50 punktów procentowych w ciągu ostatnich dwóch lat, osiągając najniższy poziom od zakończenia komunizmu. Badanie przeprowadzono w kwietniu 2025 roku.
- Odsetek Polaków oceniających relacje z USA jako dobre spadł do 31%, co jest najniższym wynikiem od 1988 roku.
- W ciągu dwóch lat pozytywna ocena relacji z USA zmniejszyła się o niemal 50 punktów procentowych, z 80% do 31%.
- Tylko 20% Polaków uważa, że USA mają pozytywny wpływ na świat, co jest najniższym wynikiem w historii badania.
- 60% Polaków wyraziło obawy dotyczące prezydentury Donalda Trumpa, co wpływa na postrzeganą gwarancję bezpieczeństwa ze strony USA.
- Mimo krytyki ze strony polskiego rządu, relacje z USA są oceniane pozytywnie, a Polska kontynuuje zakupy wojskowe od USA.
Spadek oceny relacji
W najnowszym sondażu, tylko 31% Polaków uznało relacje z USA za „dobre”, co stanowi najniższy wynik od 1988 roku. Dwa lata temu, 80% Polaków oceniało te relacje pozytywnie, co było jednym z najwyższych wyników w historii.
Negatywna ocena wpływu USA
W badaniu zapytano również Polaków o postrzeganą pozytywną lub negatywną rolę USA w świecie. Zaledwie 20% respondentów uznało, że USA mają pozytywny wpływ, co jest najniższym wynikiem w historii. 29% Polaków oceniło wpływ USA jako negatywny.
Obawy dotyczące prezydentury Trumpa
W kontekście prezydentury Donalda Trumpa, 60% Polaków wyraziło obawy, 19% było obojętnych, a 15% miało nadzieję na pozytywne zmiany. Powrót Trumpa do Białego Domu budzi niepewność w Polsce co do gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA.
Relacje z rządem polskim
Mimo krytycznych wypowiedzi przedstawicieli polskiego rządu wobec Trumpa, w ostatnich miesiącach zarówno polski rząd, jak i administracja Trumpa pozytywnie oceniały relacje między krajami. Polska kontynuuje podpisywanie dużych umów na zakupy wojskowe z USA.
Spotkanie z kandydatem opozycji
Donald Trump spotkał się z kandydatem opozycji na prezydenta, Karolem Nawrockim, co wywołało kontrowersje w Polsce. Krytycy oskarżyli Trumpa o ingerencję w kampanię wyborczą, podczas gdy zwolennicy uznali to za pozytywny krok.