W środę policjanci otrzymali zgłoszenie od 64-letniego mężczyzny, który poinformował, że został pobity i okradziony przez swojego znajomego. Incydent miał miejsce podczas wspólnego spożywania alkoholu. Po brutalnym ataku 50-latek ukradł poszkodowanemu kilkadziesiąt złotych. Mężczyzna wymagał pomocy medycznej i trafił do szpitala.
Brutalny atak w towarzystwie
Do zdarzenia doszło w trakcie spotkania dwóch mężczyzn, którzy postanowili wspólnie spędzić czas przy alkoholu. Niespodziewanie 50-latek zaatakował swojego 64-letniego znajomego, uderzając go i zabierając mu pieniądze. Sytuacja ta przekształciła się w dramatyczny incydent, który zakończył się koniecznością wezwania pomocy medycznej dla poszkodowanego.
Reakcja policji
Funkcjonariusze policji szybko zareagowali na zgłoszenie. Dzięki sprawnej pracy udało im się zidentyfikować i zatrzymać sprawcę. 50-latek był w stanie nietrzeźwym, a badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. Policja podkreśla, że mężczyzna ma na koncie liczne przestępstwa, w tym kradzieże i włamania.
Prawne konsekwencje
W piątek 50-latek stanął przed Prokuraturą Rejonową w Biłgoraju, gdzie usłyszał zarzut rozboju. Sąd zdecydował się na zastosowanie tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Mężczyzna może spodziewać się surowych konsekwencji, gdyż grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności, zgodnie z przepisami Kodeksu karnego.