- Atak na personel medyczny w Gdyni - trzy osoby ranne.
- Agresywna pacjentka miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
- Pracownicy szpitala zapowiadają złożenie zawiadomienia o naruszeniu nietykalności.
- Kobieta została zatrzymana przez policję i przewieziona do celi.
- Za naruszenie nietykalności grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
W sobotę w nocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Gdyni doszło do ataku na personel medyczny, w wyniku którego trzy osoby zostały ranne. Agresywna pacjentka, mająca ponad dwa promile alkoholu w organizmie, została obezwładniona przez pracowników szpitala i przewieziona na komisariat.
Opis zdarzenia
W sobotę rano zespół gdyńskiego szpitala opublikował wpis w mediach społecznościowych, informując o dramatycznej sytuacji, która miała miejsce w nocy. „Tej nocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni doszło do kolejnej dramatycznej sytuacji. Pobudzona pacjentka zaatakowała trzy osoby, raniąc ludzi, którzy przyszli jej pomóc – lekarkę, lekarza i ratowniczkę medyczną” – napisano w oświadczeniu.
Reakcja personelu i policji
Rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie, Małgorzata Pisarewicz, przekazała, że kobieta została przywieziona do szpitala około godziny 3 w nocy. „Była pobudzona i zaatakowała fizycznie ordynatora, lekarkę i ratowniczkę medyczną” – dodała. Po incydencie, pracownicy szpitala zostali poddani badaniom diagnostycznym, a ich obrażenia nie okazały się zagrażające życiu.
Interwencja policji
Oficer prasowa gdyńskiej policji, kom. Jolanta Grunert, poinformowała, że zgłoszenie o agresywnej pacjentce wpłynęło około godziny 2:50. „Na miejscu policjanci ustalili, że przewieziona na oddział 28-letnia mieszkanka Gdańska naruszyła nietykalność cielesną personelu medycznego” – relacjonowała. Funkcjonariusze zbadali trzeźwość kobiety, która miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto, wykonano jej test na obecność narkotyków, który okazał się pozytywny.
Konsekwencje prawne
Kobieta została zatrzymana przez policję i przewieziona do policyjnej celi. Pisarewicz dodała, że zaatakowani pracownicy zapowiadają złożenie oficjalnego zawiadomienia w sprawie naruszenia ich nietykalności. Zgodnie z przepisami, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.