Krzysztof Piątek znowu w formie! W miniony weekend napastnik reprezentacji Polski błysnął w tureckiej ekstraklasie, zdobywając bramkę z rzutu karnego, co przyczyniło się do zwycięstwa Istanbul Basaksehir nad Gaziantepem 2:1. To już jego 20. gol w sezonie, co czyni go jednym z najskuteczniejszych strzelców w lidze. Ale jak to w piłce bywa, nie wszystko poszło zgodnie z planem – w końcówce meczu Piątek obejrzał czerwoną kartkę, co z pewnością nieco zepsuło jego radość ze strzelonego gola.
Piłkarskie emocje w Turcji
Piątek pokonał bramkarza gości w 42. minucie, doprowadzając do remisu 1:1. Obecnie z 20 bramkami na koncie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, ustępując jedynie Victorowi Osimhenowi z Galatasaray, który ma 21 goli. Istanbul Basaksehir, po tym zwycięstwie, zajmuje szóste miejsce w tabeli, z dorobkiem 48 punktów, natomiast Gaziantep plasuje się na ósmej pozycji z 42 punktami.
Jak wygląda tabela strzelców?
- 1. Victor Osimhen (Galatasaray) – 21 goli
- 2. Krzysztof Piątek (Istanbul Basaksehir) – 20 goli
- 3. Inni zawodnicy z dorobkiem poniżej 20 goli
Warto zauważyć, że Piątek nie był jedynym piłkarzem, który w tym meczu musiał opuścić boisko. Kacper Kozłowski z Gaziantepu również zobaczył czerwoną kartkę w doliczonym czasie gry, co podkreśla, jak emocjonujący i zacięty był to mecz.
Legia Warszawa w tarapatach
Również w Polsce emocji nie brakowało. Legia Warszawa, która do tej pory szła jak burza w Lidze Konferencji, w końcu zaliczyła potknięcie. W meczu z FC Lugano, po prowadzeniu w 11. minucie dzięki golowi Japończyka Ryoyi Morishity, legioniści ostatecznie przegrali 1:2. Dwa gole dla Szwajcarów padły po stałych fragmentach gry.
Jak wygląda sytuacja w Lidze Konferencji?
- Chelsea – 15 punktów, bilans bramek 21-4
- Fiorentina – 12 punktów, lepszy bilans goli niż Legia
- Legia Warszawa – 12 punktów
- FC Lugano – 12 punktów
Na dodatek, w końcówce meczu Radovan Pankov z Legii musiał opuścić boisko po drugiej żółtej kartce. To tylko pokazuje, jak wielka presja towarzyszy drużynom w tych rozgrywkach.
Superpuchar Hiszpanii z polskim akcentem
A co słychać w Hiszpanii? Tam Wojciech Szczęsny również miał swoją chwilę. W meczu o Superpuchar Hiszpanii pomiędzy Barceloną a Realem Madryt, Polak został ukarany czerwoną kartką w 57. minucie, gdy próbował zatrzymać Kyliana Mbappe. Barcelona wygrała 5:2, a Robert Lewandowski zdobył gola i miał asystę.
Co się wydarzyło w El Clasico?
- Barcelona – 5 goli (Raphinha 2, Lewandowski 1, Balde 1, Yamala 1)
- Real Madryt – 2 gole (Mbappe 1, Rodrygo 1)
W ten sposób Barcelona zdobyła Superpuchar Hiszpanii po raz 15. w historii, a w hiszpańskich mediach podkreślono, że to setne znaczące trofeum w dziejach klubu. Takie osiągnięcia tylko podkreślają dominację Katalończyków na hiszpańskiej scenie piłkarskiej.
Podsumowanie
W piłce nożnej emocje są na porządku dziennym. Od wzlotów po upadki, od bramek po czerwone kartki – każdy mecz to nowa historia. Krzysztof Piątek, Legia Warszawa i Wojciech Szczęsny to tylko niektóre z nazwisk, które w ostatnich dniach przykuły uwagę kibiców. Przed nami kolejne mecze, a więc i kolejne emocje. Co przyniesie przyszłość? Czas pokaże!