Startup Perplexity zaskoczył media, ogłaszając chęć zakupu przeglądarki Google Chrome w przypadku, gdy sąd zdecyduje o jej oddzieleniu od koncernu Sundara Pichaia. Ta deklaracja przypomina wcześniejsze plany zakupu TikToka, a Perplexity podkreśla potencjalne korzyści dla swojej platformy oraz użytkowników. Jednak najnowsze wypowiedzi dyrektora generalnego startupu, Aravinda Srinivasa, mogą budzić wątpliwości co do tych zapewnień.
Nowa przeglądarka Comet
W lutym 2023 roku Perplexity zaprezentowało zapowiedź swojej przeglądarki „do wyszukiwania z agentami AI” o nazwie Comet. Mimo krótkiego wpisu na X (dawniej Twitterze) oraz animacji, projekt pozostawał w dużej mierze tajemnicą. Dopiero podczas wystąpienia w podcaście TBPN, Srinivas ujawnił, że celem stworzenia przeglądarki jest możliwość zbierania danych o użytkownikach poza dedykowaną aplikacją czatbota.
Dlaczego zbieranie danych?
Srinivas podkreślił, że jednym z głównych powodów budowy przeglądarki jest chęć uzyskania danych o użytkownikach, aby lepiej ich zrozumieć. „Niektóre z instrukcji tekstowych [dla AI], które ludzie wpisują do czatbotów, są czysto związane z pracą. To nie jest tak, że to coś osobistego” – powiedział. Zbieranie informacji o zakupach, miejscach pobytu oraz preferencjach internetowych ma przynieść korzyści zarówno użytkownikom, jak i samej platformie.
Strategia naśladowania Google
Strategia Perplexity nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że Google osiągnęło swoją pozycję na rynku w podobny sposób. Dodatkowo, startup podpisał umowę z Motorolą, co oznacza, że aplikacja Perplexity będzie preinstalowana na smartfonach Razr. Użytkownicy będą mogli uzyskać do niej dostęp przez Moto AI, wpisując „Zapytaj Perplexity”.
Podsumowanie
Perplexity stawia na rozwój i zbieranie danych, co może wpłynąć na jego przyszłość na rynku przeglądarek. Czas pokaże, jak te plany wpłyną na użytkowników oraz konkurencję.