W Pawłosiowie, małej miejscowości na Podkarpaciu, sytuacja po ostatnich, gwałtownych ulewach jest tragiczna. Mieszkańcy zmagają się z konsekwencjami silnych opadów deszczu, które przyniosły ze sobą nie tylko wodę, ale i błoto oraz grad. Wiele budynków zostało zalanych, a prace porządkowe potrwają na pewno jeszcze długie dni po świętach.
Deszczowa katastrofa
W piątek, gdy niebo nad Pawłosiem otworzyło swoje wrota, fala wody przetoczyła się przez miejscowość, powodując zniszczenia w około 150 budynkach. To właśnie tu, w gminie Pawłosiów, strażacy i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) stoczyli walkę z żywiołem. Na szczęście, w wyniku tego kataklizmu nikt nie ucierpiał, a ewakuacja nie była potrzebna. To dobra wiadomość w obliczu takiej tragedii.
Co się działo na miejscu?
- Prace straży pożarnej skupiały się na usuwaniu szlamu i błota z:
- budynków
- zalanych piwnic i garaży
- jezdni oraz chodników
- Wypompowywano wodę z rozlewisk, które powstały w okolicach Jarosławia.
- Koła Gospodyń Wiejskich z Głogowa Małopolskiego i Kańczugi przygotowały 150 litrów zupy dla służb.
Prace porządkowe zostały chwilowo wstrzymane, jednak już we wtorek sytuacja ma wrócić do normy. Żołnierze WOT, wspierani ciężkim sprzętem, ponownie przystąpią do akcji. A na wypadek, gdyby ktoś potrzebował pilnej pomocy, w Pawłosiowie dyżuruje dwóch żołnierzy i dwóch strażaków, gotowych do działania.
Wsparcie dla mieszkańców
Wojewoda podkarpacki, Teresa Kubas-Hul, zapowiedziała, że od wtorku mieszkańcy, którzy ucierpieli w wyniku ulewy, będą mogli ubiegać się o zasiłki do 8 tys. zł. To wsparcie ma pomóc w odbudowie ich domów i życia. Procedury mają być uruchomione jak najszybciej, aby pieniądze dotarły do potrzebujących.
Skala zjawiska
Po przejściu burzowego frontu, straż pożarna interweniowała w sumie 694 razy, a najwięcej zgłoszeń dotyczyło województw:
- lubelskiego
- podkarpackiego
- mazowieckiego
Choć sytuacja w Pawłosiowie jest dramatyczna, widać, że mieszkańcy i służby działają razem, stawiając czoła tej katastrofie. W takich momentach wspólnota i wzajemna pomoc nabierają szczególnego znaczenia. Jak widać, życie w małej miejscowości potrafi być naprawdę trudne, ale także pełne siły i determinacji w obliczu kryzysu. Dla Pawłosiowa nadchodzące dni będą czasem ciężkiej pracy i odbudowy, ale z pewnością nie zabraknie im wsparcia i solidarności.