- Donald Tusk nie zrealizował obietnicy obniżenia ceny paliwa do 5,19 zł za litr.
- Ceny paliw wciąż rosną mimo korzystnej sytuacji na rynku ropy.
- Były prezes Orlen wskazuje, że cena paliwa mogłaby wynosić 4,5 zł w obecnych warunkach.
- Wzrost zysku ze sprzedaży paliw sugeruje, że Orlen "łupi" kierowców.
- Obietnice dotyczące obniżenia rachunków za energię również nie zostały spełnione.
Premier Donald Tusk, po blisko 1,5 roku rządów, nie zrealizował obietnicy dotyczącej ceny paliwa na stacjach Orlenu, które miało wynosić 5,19 zł za litr. Mimo korzystnej sytuacji na rynku ropy, ceny paliw wciąż rosną, a rząd nie reaguje na zmiany w polityce cenowej spółki.
Obietnice wyborcze Tuska
W trakcie kampanii wyborczej Donald Tusk zobowiązał się do obniżenia ceny paliwa na stacjach Orlenu do 5,19 zł za litr. W opinii publicznej ta deklaracja była postrzegana jako dokładnie przemyślana i możliwa do zrealizowania. Jednak po objęciu władzy premier stwierdził, że kwestie cen paliw nie leżą w jego kompetencjach.
Aktualna sytuacja na rynku paliw
Obecnie cena ropy Brent utrzymuje się na poziomie około 65 USD za baryłkę, a kurs dolara wynosi około 3,8 zł. Były prezes Orlen S.A., Daniel Obajtek, wskazuje, że w takich warunkach cena litra paliwa mogłaby wynosić nie więcej niż 4,5 zł. Mimo to, ceny paliw na stacjach Orlenu nie spadają.
Wzrost zysków Orlen
Raport Orlenu wskazuje na 15-krotny spadek zysku netto firmy w 2024 roku w porównaniu do 2023 roku, jednak zysk ze sprzedaży paliw wzrósł z 2,2 mld zł w 2023 roku do 3,1 mld zł w 2024 roku. To sugeruje, że nowa strategia zarządzania spółką prowadzi do „łupienia” kierowców.
Obietnice dotyczące energii
W czasie kampanii Tusk obiecał również, że rachunki za prąd i gaz spadną o połowę. Zamiast tego, ceny energii elektrycznej i gazu rosną, a rząd planuje rezygnację z tarczy energetycznej, co może prowadzić do dalszych podwyżek.
Podsumowanie
Obietnice Donalda Tuska dotyczące cen paliw oraz rachunków za energię nie zostały zrealizowane. W obliczu korzystnej sytuacji na rynku, rząd nie podejmuje działań mających na celu obniżenie cen, co budzi wątpliwości co do skuteczności jego polityki.