Palestyński student Mohsen Mahdawi, który został zatrzymany tuż przed uzyskaniem obywatelstwa amerykańskiego, skrytykował Uniwersytet Columbia za podważanie demokracji w kontekście zarządzania protestami związanymi z konfliktem izraelsko-palestyńskim. Mahdawi, który przez 16 dni przebywał w areszcie w Vermont, wypowiedział się na ten temat po incydencie, w którym pro-palestyńscy demonstranci skonfliktowali się z ochroną kampusu w głównej bibliotece uniwersytetu, co doprowadziło do aresztowania co najmniej 80 osób.
- Mohsen Mahdawi, palestyński student, został zatrzymany tuż przed uzyskaniem obywatelstwa amerykańskiego.
- Mahdawi skrytykował Uniwersytet Columbia za podważanie demokracji podczas zarządzania protestami związanymi z konfliktem izraelsko-palestyńskim.
- Protesty na kampusie doprowadziły do aresztowania co najmniej 80 osób po incydencie z pro-palestyńskimi demonstrantami.
- Mahdawi wyraził obawy dotyczące roli uniwersytetu w incydentach przemocy, twierdząc, że uczelnia incituje przemoc wobec studentów.
- Rzecznik Uniwersytetu Columbia odmówił komentarza na temat zarzutów Mahdawiego, a administracja uczelni stwierdziła, że protestujący odmówili opuszczenia zajętej sali bibliotecznej.
Protesty na kampusie
Mahdawi, lat 34, stał na czele demonstracji antywojennych na prestiżowej uczelni w Nowym Jorku w latach 2023 i 2024. Po aresztowaniu, które miało miejsce 30 kwietnia, wyraził swoje obawy dotyczące roli uniwersytetu w incydentach przemocy. Podkreślił, że zamiast być „latarnią nadziei”, uczelnia incituje przemoc wobec studentów.
Oświadczenia władz uczelni
Rzecznik Uniwersytetu Columbia, który w marcu ogłosił szerokie zmiany w polityce dotyczącej protestów, odmówił komentarza na temat zarzutów Mahdawiego. Claire Shipman, tymczasowa prezydent uczelni, stwierdziła, że protestujący, którzy zajęli jedną z sal bibliotecznych, byli wielokrotnie proszeni o okazanie dokumentu tożsamości i opuszczenie pomieszczenia, jednak odmówili. W związku z tym uczelnia wezwała policję do „pomocy w zabezpieczeniu budynku i bezpieczeństwa naszej społeczności”.
Problemy z administracją Trumpa
Administracja Trumpa stwierdziła, że Mahdawi powinien zostać deportowany, ponieważ jego aktywizm zagraża jej celom polityki zagranicznej. Jednak sędzia, który go uwolnił, uznał, że Mahdawi przedstawił „znaczące roszczenie”, że rząd aresztował go, aby stłumić jego wolność słowa.
Droga do obywatelstwa
Mahdawi, który jest stałym rezydentem prawnym, urodził się w obozie dla uchodźców na Zachodnim Brzegu i przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych w 2014 roku. W trakcie swojej działalności na Uniwersytecie Columbia współzałożył Palestyńskie Stowarzyszenie Studentów oraz organizował protesty na kampusie. 14 kwietnia przeszedł test na obywatelstwo, jednak w trakcie rozmowy został aresztowany przez uzbrojonych funkcjonariuszy.
Wiadomość dla innych
Mahdawi, komentując sytuację innych studentów, przekazał, że „należy pozostać pozytywnym i nie pozwolić, aby ta niesprawiedliwość wstrząsnęła wiarą w nieuchronność sprawiedliwości”. Wskazał na mobilizację społeczności oraz na to, że system sprawiedliwości działa i wciąż funkcjonują mechanizmy kontrolne.
Plany na przyszłość
Uwolnienie Mahdawiego, które jest kwestionowane przez rząd, pozwala mu na podróżowanie poza stan Vermont i udział w ceremonii ukończenia studiów na Uniwersytecie Columbia, która odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Mahdawi zapowiedział, że weźmie udział w ceremonii, ponieważ jest to dla niego ważny komunikat: „Edukacja to nadzieja, edukacja to światło, a żadna siła na świecie nie powinna nam tego odebrać”.