- Premier Węgier Viktor Orbán stwierdził, że akcesja Ukrainy do UE wymaga zgody Węgier.
- Trwa niewiążące referendum wśród obywateli Węgier na temat członkostwa Ukrainy w UE.
- Obywatele mają czas na oddanie głosów do 20 czerwca.
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował Orbána, sugerując polityczne motywacje jego działań.
- Badania pokazują, że 58,18% Węgrów popiera akcesję Ukrainy do UE.
Węgierski premier Viktor Orbán oświadczył, że akcesja Ukrainy do Unii Europejskiej jest niemożliwa bez zgody Węgier, co wywołało kontrowersje w kontekście trwającego referendum wśród obywateli.
Stanowisko Węgier
Orbán w swoim wpisie na portalu X podkreślił, że „o tym, co myślą Węgrzy, nie decyduje prezydent w Kijowie ani biurokraci w Brukseli”. Dodał, że „nie będzie akcesji Ukrainy do UE bez (zgody) Węgier” i zaznaczył, że każdy Węgier będzie miał możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie.
Referendum wśród obywateli
Na Węgrzech trwa niewiążące, korespondencyjne referendum, w którym rząd pyta obywateli o ich opinię na temat akcesji Ukrainy do UE. W rozsyłanych do gospodarstw domowych kartach do głosowania znajduje się pytanie: „Czy popierasz członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej?”. Obywatele mają czas na odesłanie swoich odpowiedzi do 20 czerwca.
Reakcja Zełenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował Orbána, sugerując, że premier Węgier chce wykorzystać kwestię ukraińską w polityce wewnętrznej. Zełenski stwierdził, że „plan ten nie przyniesie pożądanych przez węgierski rząd rezultatów, ponieważ większość Węgrów wspiera Ukrainę”.
Badania opinii publicznej
W podobnym badaniu przeprowadzonym przez opozycyjną partię Tisza, 58,18 proc. ankietowanych opowiedziało się za wejściem Ukrainy do Unii Europejskiej. Z prawa do wyrażenia swojej opinii skorzystało 1 137 266 osób.