- Grecka policja ujęła 17-letniego podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy.
- Zwłoki Mai odnaleziono 1 maja w trudno dostępnym miejscu przy torach kolejowych.
- Prokurator potwierdził zabójstwo na podstawie nagrań z monitoringu.
- Ojciec Mai obawia się, że w sprawę mogło być zaangażowanych więcej osób.
- 17-latek może odpowiadać jak dorosły, z maksymalnym wyrokiem do 30 lat więzienia.
Grecka policja ujęła 17-letniego podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy, której zwłoki odnaleziono 1 maja. W sprawie głos zabrał ojciec dziewczyny, który przekazał, że na ciele córki znajdowały się liczne obrażenia.
Okoliczności zabójstwa
Jak wynika z informacji przekazanych przez prokuratora Bartosza Maliszewskiego, Maja zaginęła 23 kwietnia, kiedy to umówiła się z 17-latkiem, który mieszkał na sąsiedniej ulicy. Prokurator ujawnił, że śledczy potwierdzili fakt zabójstwa dzięki monitoringowi miejskiego oraz prywatnego.
Odnalezienie zwłok
Zwłoki nastolatki zostały odnalezione w miejscu znanym domniemanemu sprawcy, niedaleko zakładu należącego do jego rodziny. Policja poinformowała, że ciało było ukryte w trudno dostępnym miejscu, w zaroślach przy torach kolejowych. „Ciało nastolatki było ukryte w bardzo trudno dostępnym miejscu, w zaroślach przy torach kolejowych” – podała policja.
Reakcje rodziny
Ojciec Mai, który identyfikował zwłoki córki, nie chciał rozmawiać przed kamerami. „Będzie na to czas dopiero po pogrzebie córki” – przekazał dziennikarce Polsat News Weronice Korol. Mężczyzna zaznaczył, że dla niego najważniejsze jest pytanie, kiedy obrażenia na ciele Mai powstały – przed czy po jej śmierci.
Informacje o podejrzanym
Wujek Mai w mediach społecznościowych opisał, że nastolatka miała zostać związana, przypalana oraz polewana żrącymi substancjami. Ojciec dziewczyny uważa, że w zabójstwo mogło być zaangażowanych więcej osób. „Był to jej kolega z czasów, zanim przeprowadziła się ze swoją matką do Olsztyna” – czytamy na stronie Polsat News.
Przyszłość sprawy
Procedury w tej sprawie mogą potrwać kilka tygodni. 17-latek ma usłyszeć zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mimo że jest niepełnoletni, może odpowiadać jak dorosły, z maksymalnym wyrokiem do 30 lat więzienia.