Od jej pytania się zaczęła się sprawa mieszkania. Biejat

  • Magdalena Biejat skrytykowała Karola Nawrockiego za nieprawdziwe informacje o mieszkaniach.
  • Biejat wyraziła oburzenie wobec postępowania Nawrockiego w sprawie pana Jerzego.
  • W debacie Biejat planuje pytać Nawrockiego o jego intencje dotyczące rynku mieszkaniowego.
  • Biejat podkreśliła rolę gminy w zapewnieniu wsparcia dla pana Jerzego.
  • Sprawa Nawrockiego wywołała intensywną debatę publiczną na temat odpowiedzialności polityków.

Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu i kandydatka Lewicy na prezydenta, w programie „Fakty po Faktach” w TVN24 skomentowała kontrowersje związane z Karolem Nawrockim, kandydatem PiS-u na prezydenta. Biejat przypomniała, że to ona zadała Nawrockiemu pytanie dotyczące podatku katastralnego, które zapoczątkowało sprawę związaną z jego posiadłościami. W rozmowie ujawniła, o co teraz zapytałaby Nawrockiego, mając na uwadze nowe informacje dotyczące jego sytuacji mieszkaniowej.

Kontrowersje wokół Nawrockiego

Podczas debaty prezydenckiej, Biejat zapytała Nawrockiego o jego stosunek do podatku katastralnego. W odpowiedzi kandydat PiS-u stwierdził, że posiada jedno mieszkanie. Jak się później okazało, ta informacja była nieprawdziwa, ponieważ Nawrocki ma dwa mieszkania. Sytuacja ta wywołała szereg kontrowersji, które przyciągnęły uwagę mediów i opinii publicznej. Dodatkowo, w kontekście tej sprawy, ujawniono, że pan Jerzy, który miał przekazać swoje mieszkanie Nawrockiemu w zamian za opiekę, od ponad roku przebywa w domu pomocy społecznej.

Nowe pytania Biejat

Biejat, komentując obecną sytuację, stwierdziła, że gdyby miała ponownie zadać pytanie Nawrockiemu, skupiłaby się na jego intencjach dotyczących rynku mieszkaniowego. „Gdybym teraz miała zadać to pytanie Karolowi Nawrockiemu, wiedząc co wiem, to zamiast go pytać, czy rozumie, jak działa podatek katastralny, zapytałabym go, czy to nie jest przypadkiem tak, że on nie chce rozwiązać problemu mieszkaniowego” – powiedziała Biejat. Jej zdaniem, Nawrocki mógłby być bardziej zainteresowany korzystaniem z patologii rynku mieszkaniowego niż ich rozwiązaniem.

Oburzenie nad sytuacją pana Jerzego

Kandydatka Lewicy wyraziła również swoje oburzenie wobec postępowania Nawrockiego w sprawie pana Jerzego. „Szokujące dla mnie jest to, że pan Nawrocki umówił się z człowiekiem niepełnosprawnym, starszym, nieporadnym, że w zamian za bezcen przejmie jego mieszkanie, obiecując mu pomoc, której nigdy mu nie dostarczył” – podkreśliła Biejat. Jej słowa wskazują na poważne wątpliwości co do etyki działań Nawrockiego oraz jego podejścia do osób w trudnej sytuacji życiowej.

Reakcje polityków

Biejat nie omieszkała również skrytykować innych polityków związanych z PiS-em, w tym Jarosława Kaczyńskiego oraz Przemysława Czarnka. „Wyjątkowo oburzające jest dla mnie to, że zarówno Jarosław Kaczyński, jak i pan Czarnek opowiadają bzdury o tym, jakoby rzekomo pan Nawrocki uratował przed bezdomnością pana Jerzego” – stwierdziła. W jej ocenie, to gmina, która udzieliła panu Jerzemu mieszkania komunalnego, oraz instytucje opiekuńcze, które zajęły się jego sytuacją, odegrały kluczową rolę w zapewnieniu mu wsparcia.

Podsumowanie sytuacji

Sprawa Nawrockiego oraz jego relacje z panem Jerzym stały się przedmiotem intensywnej debaty publicznej. Wypowiedzi Biejat rzucają nowe światło na kwestie związane z rynkiem mieszkaniowym oraz odpowiedzialnością polityków za działania, które mogą wpływać na życie obywateli. W miarę jak kampania prezydencka nabiera tempa, temat ten z pewnością będzie powracał w dyskusjach politycznych, a opinia publiczna będzie bacznie obserwować, jak kandydaci odnoszą się do problemów społecznych i etycznych.

Źródło: tvn24

Na kogo zagłosujesz w najbliższych wyborach prezydenckich?

Sprawdź wyniki

Loading ... Loading ...
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments