Hanna Suchocka, była premier i ambasador RP przy Watykanie, w programie „Punkt widzenia Szubartowicza” podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat pontyfikatu papieża Franciszka, wskazując na rosnące oczekiwania wobec niego oraz na trudną sytuację związaną z konfliktem w Ukrainie.
Oczekiwania wobec papieża Franciszka
W ostatnich latach wokół papieża Franciszka narosło wiele oczekiwań, co może prowadzić do rozczarowań. Suchocka zauważyła, że wybór Franciszka budził więcej emocji niż jego dwóch poprzedników, ponieważ wydawało się, że może on uczynić Kościół bardziej liberalnym. „Papier wielokrotnie wygłaszał odważne komentarze, co zwiększyło oczekiwania ludzi”, powiedziała Suchocka.
Poszukiwanie pokoju a agresorzy i ofiary
Była premier wyraziła zaniepokojenie, że papież stał się „zakładnikiem własnych słów o poszukiwaniu pokoju za wszelką cenę”. W jej opinii, taka postawa doprowadziła do zrównania agresora z ofiarą. „Posługiwał się tylko tą koncepcją dążenia do pokoju”, dodała.
Wojna w Ukrainie w kontekście pontyfikatu
Suchocka zwróciła uwagę, że papież może mieć trudności ze zrozumieniem skomplikowanej sytuacji politycznej w Europie. Przypomniała, że Jan Paweł II wyraźnie potępiał konflikty w przeszłości, co stawiało go w innym świetle. „Oczekiwanie na słowa papieża wynika z tego, czego nauczył nas Jan Paweł II”, wskazała.
- Jan Paweł II zabierał głos w czasie konfliktów, takich jak wojna w Iraku czy spór między Argentyną a Chile.
- Suchocka podkreśliła, że papież jest liderem globalnym, a nie tylko głową Kościoła, co rodzi dodatkowe oczekiwania.
Przyszłość Kościoła i następca Franciszka
W rozmowie poruszyła także temat przyszłości Kościoła. „Nie wyobrażam sobie, że można było Kościół cofnąć. On musi iść dalej. Kościół zmienia się dynamicznie, wraz ze zmieniającym się światem”, stwierdziła Suchocka. Jej zdaniem, kolejny papież powinien kontynuować rewolucję rozpoczętą przez Jana Pawła II oraz jego następców.
Suchocka podkreśliła również, że obecna sytuacja jest nietypowa, co sprawia, że wybór nowego papieża może być zaskakujący. „Mamy pierwsze konklawe, które jest tak nieprzewidywalne”, dodała na zakończenie swojego wystąpienia.