W ostatnich dniach Narodowy Bank Polski znowu zaskoczył nas swoimi wynikami finansowymi, które po raz kolejny wywołały sporo emocji na rynku. Sprawozdanie za 2024 rok, przyjęte niedawno przez Radę Polityki Pieniężnej, ujawnia, że tym razem strata banku wyniesie około 13,4 miliarda złotych. Dla porównania, rok 2023 zakończył się jeszcze gorszym wynikiem – stratą wynoszącą 20,8 miliarda złotych. Co to oznacza dla polskiej gospodarki i naszego portfela? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Straty i wyzwania NBP – co dalej?
Jak wskazują źródła, w NBP najwięcej do powiedzenia mają wysokie stopy procentowe. Im wyższe stopy, tym większe koszty walki z inflacją, które bank centralny musi ponosić. Ostatnie decyzje Rady Polityki Pieniężnej, w tym obniżka stóp z 5,75% na 5,25%, mają na celu złagodzenie presji inflacyjnej i poprawę sytuacji finansowej banku. Mimo to, ujemny wynik finansowy to wciąż temat gorący i kontrowersyjny.
Dlaczego te straty są ważne?
- Budżet państwa – 95% zysku banku centralnego trafia do budżetu, co ma kluczowe znaczenie dla finansów publicznych.
- Wpływ na kredyty – wyższe stopy procentowe podnoszą koszty kredytów, co z kolei wpływa na gospodarstwa domowe.
- Prognozy na przyszłość – jeśli zapowiedzi prezesa Glapińskiego się sprawdzą, możliwe są kolejne obniżki stóp, co może poprawić sytuację w 2025 roku.
Złoto na fali wzrostu
Warto również zwrócić uwagę na sytuację na rynkach surowcowych. Złoto bije rekordy, co oznacza, że inwestorzy szukają bezpiecznych przystani dla swoich kapitałów w obliczu niepewnych czasów. NBP gromadzi zapasy, co jest strategicznym posunięciem w kontekście rosnącego zainteresowania tym metalem szlachetnym.
Co przyniesie przyszłość?
Przyszłość NBP oraz polskiej gospodarki w dużym stopniu zależy od decyzji podejmowanych w najbliższych miesiącach. Ministerstwo Finansów nie planuje wpłat z zysków NBP do budżetu w tym roku, co sprawia, że ujemny wynik jest neutralny z punktu widzenia państwowych finansów. Jednakże, jeśli dojdzie do dalszych obniżek stóp procentowych, może to przynieść ulgę kredytobiorcom oraz pomóc w wypracowaniu zysku w 2025 roku. Minister Domański z pewnością liczy na takie rozwiązania.
Podsumowując, sytuacja w NBP jest złożona i wymaga bacznej obserwacji. Wysokie stopy procentowe to wyzwanie, ale także szansa na przyszłe poprawienie wyników finansowych. Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, jedno jest pewne – rynki będą miały na co zwracać uwagę w nadchodzących miesiącach.