Polska armia wkrótce wzbogaci się o nowoczesne śmigłowce AH-64E Apache Guardian, które zrewolucjonizują jej możliwości bojowe. W ramach programu, piloci i technicy będą szkoleni w USA, a pierwsze maszyny trafią do kraju już w 2025 roku. Płk pil. Krzysztof Kwiatkowski podkreśla, że skuteczne wykorzystanie tych potężnych maszyn w walce to zupełnie inna liga.
- Polska armia otrzyma śmigłowce AH-64E Apache Guardian do 2025 roku.
- Polska będzie drugim największym użytkownikiem Apache po USA.
- Program zakłada szkolenie pilotów i techników w Stanach Zjednoczonych.
- Polska zamówiła 96 śmigłowców, co czyni ją liderem w Europie.
- Wprowadzenie Apache wymaga przeszkolenia personelu i adaptacji do nowego systemu.
Nowa era dla polskiego lotnictwa
AH-64E Apache Guardian to nie tylko zaawansowany śmigłowiec szturmowy, ale także kluczowy element nowoczesnych operacji wojskowych. Polska, jako drugi największy użytkownik tych maszyn po USA, staje przed ogromnymi możliwościami, ale i wyzwaniami. Płk Kwiatkowski zaznacza, że „latanie tym potworem to jedno, a skuteczne wykorzystanie go w walce – to zupełnie inna liga”. Wprowadzenie Apache do polskiego wojska oznacza nie tylko nowoczesne uzbrojenie, ale także konieczność przeszkolenia personelu i adaptacji do nowego systemu walki.
Leasing jako pierwszy krok
Pierwsze cztery śmigłowce AH-64D, które Polska wzięła w leasing od USA, mają wylądować w Inowrocławiu w czerwcu 2025 roku. Kolejne cztery maszyny dotrą pod koniec przyszłego roku. Te osiem śmigłowców ma służyć jako pomost do przygotowania załóg na przyjęcie docelowej wersji AH-64E Apache Guardian. Polska zamówiła aż 96 tych maszyn, co czyni ją największym użytkownikiem Apache w Europie. Plan zakłada, że pierwsze AH-64E trafią do Polski w 2025 roku, a ostatnie do 2025 roku.
Szkolenie w USA i budowa własnych kadr
Polscy piloci i technicy już teraz są szkoleni w Stanach Zjednoczonych. Dotychczas przeszkolono 20 pilotów, w tym trzech instruktorów, oraz 22 techników. W kolejnych miesiącach do USA mają polecieć następni, ale celem jest stopniowe budowanie własnego systemu szkolenia w Polsce. Płk Kwiatkowski wyraża dumę z postępów polskich pilotów, którzy „pojawiają się na kursach świetnie przygotowani i bez kompleksów siadają za sterami jednego z najnowocześniejszych śmigłowców bojowych na świecie”.
Zaawansowane technologie w Apache
AH-64E Apache Guardian to nie tylko śmigłowiec z potężnym uzbrojeniem, ale także latające centrum dowodzenia. Wyposażony w zaawansowany radar pola walki, system transmisji danych Link 16 oraz czujniki optoelektroniczne, Apache umożliwia współdziałanie z dronami i innymi jednostkami. Płk Kwiatkowski podkreśla, że „pilot AH-64 musi podejmować decyzje w ułamkach sekund, korzystając z ogromnej ilości danych”. To wymaga nie tylko umiejętności pilotażu, ale także zdolności do zarządzania polem walki.
Przyszłość polskiego lotnictwa bojowego
Produkcja docelowych AH-64E ruszy w 2025 roku, a Polska inwestuje w infrastrukturę oraz zaplecze techniczne. Wbrew obawom, zmiany w amerykańskiej administracji nie wpłynęły na harmonogram realizacji programu Apache. Polska armia przygotowuje się na nową erę w lotnictwie bojowym, a AH-64E Apache Guardian zmienia zasady gry. To nie tylko zakup maszyn, ale także budowa całego systemu – od pilotów po techników i logistyków. Polska podejmuje wyzwanie i buduje własne kadry oraz filozofię użycia tej nowoczesnej broni, co stanowi istotny krok w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa kraju.