W Polsce obecnie nie ma przepisów ograniczających pacjentom możliwość uzyskania kilku recept na ten sam lek od różnych lekarzy specjalistów. Izba lekarska opowiada się za brakiem takich regulacji, argumentując, że mogłoby to ograniczać prawa lekarzy. W Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad ustawą o receptach, która ma na celu poprawę dostępności leków.
- Brak przepisów ograniczających uzyskiwanie recept - W Polsce pacjenci mogą otrzymywać kilka recept na ten sam lek od różnych lekarzy specjalistów.
- Prace nad ustawą o receptach - Ministerstwo Zdrowia pracuje nad ustawą, która ma poprawić dostępność leków.
- Problemy z receptami długoterminowymi - Recepty na 365 dni mogą być wystawiane bez odpowiedniej kontroli, co prowadzi do omijania przepisów przez pacjentów i farmaceutów.
- Konieczność dostosowania przepisów w programach lekowych - Oczkowski zwrócił uwagę na potrzebę zmiany przepisów dotyczących wydawania leków w ramach programów lekowych i chemioterapii.
- Problemy z dostępnością drogich leków - Obecne regulacje mogą prowadzić do trudności w dostępie do kosztownych leków dla pacjentów.
Zapowiedź ustawy o receptach
Mateusz Oczkowski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia, podczas konferencji Journal of Health Policy & Outcomes Research, zapowiedział, że ustawa o receptach jest już gotowa i czeka na odpowiedni moment publikacji. Oczkowski podkreślił, że nowe przepisy mają na celu rozwiązanie problemów związanych z dostępnością leków.
Problemy z receptami długoterminowymi
Oczkowski wskazał na problemy związane z receptami długoterminowymi, które mogą być wystawiane na 365 dni bez odpowiedniej kontroli. Zauważył, że farmaceuci i pacjenci często omijają przepisy dotyczące wykupu leków. „Leczenie 365 dni jest fikcyjne” – stwierdził Oczkowski, dodając, że brak ograniczeń w uzyskiwaniu recept od różnych lekarzy prowadzi do problemów z dostępnością leków.
Programy lekowe i chemioterapia
Oczkowski zwrócił uwagę na konieczność dostosowania przepisów dotyczących wydawania leków w ramach programów lekowych i chemioterapii. Narodowy Fundusz Zdrowia pozwala na wydanie pacjentowi leków na okres do 6 miesięcy, co może prowadzić do problemów z dostępnością drogich leków. Proponował wprowadzenie recepty na lecznictwo zamknięte, co mogłoby poprawić sytuację.
Nieświadomość w zamiennictwie leków
Były wiceminister zdrowia, Maciej Miłkowski, podkreślił, że istnieje duża nieświadomość w zakresie zamiennictwa leków zarówno wśród pacjentów, jak i lekarzy. Zwrócił uwagę na problemy związane z umowami wyłączności z hurtowniami oraz na konieczność wprowadzenia rozwiązań, które poprawią dostępność leków.
Ograniczenia w wystawianiu recept
Miłkowski zauważył, że problem z wystawianiem recept przez różnych specjalistów istnieje od lat, a szczególnie nasilił się przy wprowadzaniu listy leków refundowanych. Podkreślił, że lekarze powinni mieć możliwość wystawiania recept zgodnie z potrzebami pacjentów, ale nie powinni przekraczać ich zapotrzebowania.
Monitorowanie preskrypcji
Obecnie jedynym skutecznym sposobem monitorowania preskrypcji są programy lekowe. Miłkowski zaznaczył, że w innych obszarach, takich jak refundacja apteczna, brakuje odpowiednich mechanizmów kontrolnych. Izba lekarska sprzeciwia się ograniczeniom w wystawianiu recept, argumentując, że lekarze powinni mieć pełną swobodę w tym zakresie.
Opinie ekspertów
Prof. Marcin Czech, były wiceminister zdrowia, zauważył, że w innych krajach istnieją ograniczenia dotyczące przepisywania niektórych leków przez specjalistów. Podkreślił, że lekarze są odpowiedzialni i nie podejmują się leczenia, w którym nie mają doświadczenia. Czech dodał, że system monitorowania przepisów powinien być bardziej efektywny, aby ograniczyć problemy z dostępnością leków.