Trwają intensywne prace nad nową linią produkcyjną armatohaubic Krab, a to oznacza, że polska zbrojeniówka znowu wkracza na wyższy poziom. Ten zaawansowany sprzęt to nie tylko kluczowy element polskiej artylerii, ale także duma naszego przemysłu obronnego, który zdobywa uznanie na arenie międzynarodowej.
Nowe wieści z Kancelarii Sejmu
Na stronach Kancelarii Sejmu pojawił się dokument, który z pewnością zainteresuje wszystkich miłośników polskiej armii. Mowa o odpowiedzi Ministerstwa Aktywów Państwowych na interpelację posłów Prawa i Sprawiedliwości, Waldemara Andzela oraz Jarosława Wieczorka. Panowie parlamentarzyści zapytali, co z planami inwestycyjnymi Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy S.A. oraz czy możemy spodziewać się pieniędzy na nową linię produkcyjną armatohaubic samobieżnych (AHS) Krab.
Odpowiedź z ministerstwa
Odpowiedź, podpisana przez Podsekretarza Stanu Konrada Gołotę, rzuca jasne światło na sytuację. Nowy biznesplan Bumaru-Łabędy został już złożony i przechodzi przez ministerialne sito akceptacji. Co więcej, spółka nie czeka i złożyła wniosek do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. o finansowanie budowy drugiej linii produkcyjnej Krabów. Jak podkreślił Gołota, to równocześnie prośba o dofinansowanie.
Dlaczego to takie ważne?
AHS Krab to prawdziwy filar polskiej artylerii. Zautomatyzowany, precyzyjny, a co najważniejsze – sprawdzony w realnych działaniach bojowych, Krab nie tylko broni polskiej ziemi, ale również buduje renomę naszej zbrojeniówki za granicą. Warto wspomnieć, że w grudniu 2024 roku Agencja Uzbrojenia podpisała kontrakt na dostawę czterech dywizjonowych modułów ogniowych Regina, obejmujący aż 96 nowych armatohaubic Krab. To dopiero początek, bo kolejne jednostki będą zamawiane w ramach umów wykonawczych.
Wyzwania dla produkcji
Patrząc na liczby, mówimy o setkach pojazdów w perspektywie kilku lat. To ogromne wyzwanie dla Huty Stalowa Wola, która już teraz jest przeciążona produkcją innych systemów artyleryjskich. Dlatego budowa nowej linii w Gliwicach, w zakładach Bumar-Łabędy, jawi się jako nie tylko sensowna, ale wręcz niezbędna decyzja.
Co to oznacza dla branży?
Budowa nowej linii produkcyjnej dla Krabów to nie tylko techniczne wyzwanie. To także sygnał dla całej branży, że państwo inwestuje w polskie zdolności produkcyjne. Rozproszenie potencjału wytwórczego i uniezależnienie się od wąskich gardeł w dostawach sprzętu wojskowego to działania, które mogą wzmocnić naszą pozycję na rynku obronnym.
Specyfikacje armatohaubicy Krab
- Typ: Armatohaubica samobieżna
- Podwozie: Południowokoreańska haubica K9 Thunder
- Wieża: Brytyjska wieża AS90M Braveheart
- Kaliber: 155 mm, długość 52 kalibrów
- Zasięg: Do 40 km, rekord 70 km (Ukraina)
- Masa: Około 48 t
- Załoga: 5 osób
- Silnik: MTU, moc 1000 KM
- Prędkość: Do 60 km/h w terenie
- Zakres działania: Do 400 km bez tankowania
- Tryb ognia: MRSI (Multiple Round Simultaneous Impact)
Na co czekamy?
Na razie wszystko zależy od formalności. Nowy biznesplan musi przejść przez ministerialną akceptację, a środki finansowe muszą realnie trafić do zakładów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace nad nową linią produkcyjną mogą rozpocząć się w 2025 roku. W obecnej sytuacji geopolitycznej nie trzeba nikogo przekonywać, że zbrojeniówka to priorytet. Wzmacnianie sił lądowych, inwestowanie w sprzęt nowej generacji i zwiększanie mocy produkcyjnych to działania, które po prostu muszą być podjęte.