Niespodzianka dla budowniczych tunelu w Łodzi
Na trasie budowy tunelu kolejowego pod Łodzią doszło do niezwykłego odkrycia, które zaskoczyło ekipę budowlaną. Robotnicy pracujący nad projektem natknęli się na starą, murowaną studnię, która nie była uwzględniona w żadnych dostępnych dokumentach ani mapach. Odkrycie miało miejsce w rejonie ulicy Zielonej i może znacząco wpłynąć na dalszy przebieg prac.
Studnia, której głębokość przekracza 5 metrów, posiada komorę, w której znajdują się urządzenia, być może pompy. Jak wskazuje Piotr Grabowski z Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów, to niespodziewane znalezisko może skomplikować proces drążenia tunelu, zwłaszcza że tarcza drążąca, znana jako Katarzyna, znajduje się na głębokości 10-15 metrów pod ziemią.
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Wykonawcy muszą teraz podjąć dodatkowe środki ostrożności, aby zabezpieczyć teren przed ewentualnymi problemami. Wzmacnianie gruntu, polegające na wstrzykiwaniu specjalnych substancji budowlanych, jest kluczowym elementem tego procesu. Istnieje obawa, że niezarejestrowana studnia mogłaby zakłócić ten proces, co mogłoby prowadzić do poważnych konsekwencji.
Planowane działania obejmują:
- Dokładne zbadanie terenu za pomocą georadaru oraz sond wprowadzanych w grunt.
- Zabezpieczenie i zasypanie odkrytej studni, co ma na celu minimalizację ryzyka.
- Analizę próbek ziemi, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas dalszych prac budowlanych.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku, podczas drążenia tunelu, maszyna natrafiła na piwnicę, co doprowadziło do zawalenia się części kamienicy przy al. 1 maja. W związku z tym, ekipa budowlana jest zdeterminowana, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Odkrycie sprzed kilku dni to nie tylko niespodzianka, ale także przypomnienie o bogatej historii Łodzi, która skrywa wiele tajemnic. Jak potoczą się dalsze losy budowy tunelu, przekonamy się w najbliższych miesiącach.