18-letni mieszkaniec gminy Zdzieszowice zaledwie kilka godzin po uzyskaniu prawa jazdy wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, przekraczając dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 52 kilometry na godzinę.
Niebezpieczny debiut na drodze
Wydarzenie miało miejsce na trasie wojewódzkiej 423 w miejscowości Obrowiec, gdzie policjanci z lokalnej grupy SPEED prowadzili rutynowe kontrole prędkości. Około godziny 11:00 zauważyli osobowego seata, którego kierowca poruszał się z prędkością 102 km/h w obszarze zabudowanym. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do zatrzymania pojazdu.
Nowe uprawnienia, stare nawyki
Okazało się, że za kierownicą siedział 18-letni mężczyzna, który zaledwie kilka godzin wcześniej odebrał tymczasowe prawo jazdy, ważne przez 30 dni. Tego samego dnia zdał egzamin w Opolu, co miało być początkiem jego przygody z samodzielnym prowadzeniem pojazdów.
Konsekwencje nieodpowiedzialnych wyborów
Jednak radość z nowego dokumentu szybko przerodziła się w problemy. Policjanci, zgodnie z obowiązującymi przepisami, byli zmuszeni do zatrzymania jego prawa jazdy na trzy miesiące. Przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h wiąże się bowiem z poważnymi konsekwencjami.
Drogowa recydywa
To nie była jednak jedyna przewina młodego kierowcy. W przeszłości popełnił on podobne wykroczenie, prowadząc skuter, co skutkowało uznaniem go za recydywistę drogowego. Z tego powodu policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 3000 zł oraz przyznali 13 punktów karnych.
Apel policji do młodych kierowców
W obliczu tego incydentu, krapkowiccy policjanci postanowili przypomnieć wszystkim kierowcom, a zwłaszcza młodym, o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa na drodze. W ich komunikacie podkreślono, że przekraczanie prędkości może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków, a nieprzestrzeganie przepisów naraża nie tylko kierowców, ale także innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.
„Na drodze nie ma miejsca na brawurę. Nieprzestrzeganie przepisów może zakończyć się nie tylko mandatem, punktami karnymi czy też utratą uprawnień, ale również przyczynić się do tragedii” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu policji.