W obliczu rosnących napięć geopolitycznych, takich jak wojna w Ukrainie czy zagrożenie ze strony Chin, niemiecka stocznia Thyssenkrupp Marine Systems (TKMS) ogłasza nowe zamówienia na okręty podwodne. Singapur zamówił dodatkowe jednostki, a Polska rozważa zakup okrętów w ramach programu Orka, co może wpłynąć na przyszłość przemysłu stoczniowego w Europie.
- Thyssenkrupp Marine Systems ogłasza nowe zamówienia na okręty podwodne.
- Singapur zamówił dwa dodatkowe okręty podwodne typu 218SG.
- Portfel zamówień TKMS wart jest około 16 miliardów euro.
- Polska rozważa zakup okrętów w ramach programu Orka.
- Wzrost wartości akcji TKMS wyniósł blisko 120% od lutego.
Nowe zamówienia dla Singapuru
Thyssenkrupp Marine Systems, największa niemiecka stocznia, ogłosiła, że Singapur zamówił dwa dodatkowe okręty podwodne typu 218SG. To oznacza, że łączna liczba zamówionych jednostek wzrosła do sześciu. Pierwsze dwa okręty, „Invincible” i „Impeccable”, zostały już dostarczone, a kolejne mają trafić do Singapuru do 2025 roku. Warto zaznaczyć, że TKMS ma w swoim portfelu także inne zamówienia, w tym cztery dodatkowe okręty dla Niemiec oraz planowane sześć fregat F127 dla marynarki wojennej RFN.
Wzrost wartości Thyssenkrupp
Portfel zamówień TKMS jest obecnie wart około 16 miliardów euro, co oznacza, że stocznie będą pracować na pełnych obrotach aż do 2025 roku. Wzrost zainteresowania zbrojeniami na morzu przekłada się na sukces finansowy Thyssenkrupp, który od lutego zanotował blisko 120-procentowy wzrost wartości akcji na giełdzie we Frankfurcie. To pokazuje, jak duże zapotrzebowanie na nowoczesne technologie obronne wpływa na sytuację finansową firmy.
Polska w programie Orka
Polska Marynarka Wojenna od dłuższego czasu rozważa zakup nowych okrętów podwodnych w ramach programu Orka, który ma na celu pozyskanie trzech jednostek. Thyssenkrupp, obok szwedzkiego Saaba i włoskiego Fincantieri, jest jednym z potencjalnych producentów. Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiedział, że zamówienie nowych okrętów ma nastąpić jeszcze w 2025 roku. „Polacy znają historię i wagę swojego położenia. Dlatego musimy dbać o Marynarkę Wojenną. Program Orka to dla nas sprawa honoru” – podkreślił minister.
Problemy z inwestycjami
Pomimo rosnącego popytu, Thyssenkrupp Marine Systems boryka się z problemem niedoinwestowania ze strony spółki-matki. Dyrektor generalny TKMS, Oliver Burkhard, zaznaczył, że na razie nie planują otwierania nowej stoczni, ale jeśli popyt będzie dalej rósł, mogą rozważyć tę opcję. „Na Wismarze mamy jeszcze trochę wolnych mocy” – dodał Burkhard, co sugeruje, że stocznia może być w stanie zwiększyć produkcję, ale nie na tyle, aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie.
Przyszłość przemysłu stoczniowego
W obliczu rosnącego zainteresowania zbrojeniami, Niemcy poszukują partnerów i rozważają konsolidację. Wydatki na marynarkę wojenną mają wzrosnąć, co może stworzyć nowe możliwości dla polskiego przemysłu stoczniowego. W przypadku wyboru okrętów podwodnych od Thyssenkrupp, Polska mogłaby szybko odbudować swój potencjał stoczniowy. Warto jednak pamiętać, że na realizację tych planów potrzebne będą znaczne inwestycje, a rynki finansowe mogą odegrać kluczową rolę w pozyskiwaniu niezbędnych funduszy.