Proponowana koalicja niemieckich partii liberalnych i konserwatywnych nie zdołała wybrać kanclerza w pierwszej turze głosowania w parlamencie niemieckim. Frederich Merz, kandydat z ramienia chadecji, który otrzymał wsparcie liberalnej SPD, zdobył 310 głosów we wtorek, brakuje mu sześciu głosów do 316 potrzebnych do uzyskania absolutnej większości. Sesja została przerwana na konsultacje między grupami politycznymi w sprawie kolejnych kroków.
- Proponowana koalicja niemieckich partii liberalnych i konserwatywnych nie wybrała kanclerza w pierwszej turze głosowania.
- Frederich Merz, kandydat z ramienia chadecji, zdobył 310 głosów, brakuje mu sześciu do uzyskania absolutnej większości.
- To pierwszy raz w powojennej historii Niemiec, kiedy kandydat na kanclerza został zablokowany w taki sposób.
- W przypadku niepowodzenia w drugiej turze, procedura przejdzie do głosowania większościowego, a prezydent Niemiec podejmie decyzję o powołaniu kanclerza lub rozwiązaniu parlamentu.
- Poprzednia koalicja rządowa rozpadła się w zeszłym listopadzie z powodu nieporozumień dotyczących wydatków.
Nieudana próba wyboru kanclerza
Frederich Merz, reprezentujący blok CSU/CDU oraz wspierany przez SPD, miał nadzieję na uzyskanie wymaganej liczby głosów. Jednak wynik wtorkowego głosowania oznacza, że jest to pierwszy raz w powojennej historii Niemiec, kiedy kandydat na kanclerza został zablokowany w taki sposób. Koalicja Merza dysponuje 328 miejscami w Bundestagu, co czyni ją jedną z większych grup politycznych w kraju.
Kolejny krok w procedurze
W przypadku, gdy Merz lub inny kandydat nie zdobędzie wymaganej liczby głosów w drugiej turze, która odbędzie się w ciągu dwóch tygodni, procedura przejdzie do głosowania większościowego. Po tym głosowaniu prezydent Niemiec będzie musiał powołać zwycięzcę na kanclerza lub rozwiązać parlament.
Upadek poprzedniej koalicji
Poprzednia koalicja rządowa, składająca się z trzech partii pod przewodnictwem SPD, rozpadła się w zeszłym listopadzie z powodu nieporozumień dotyczących wydatków. Nowa proponowana koalicja zobowiązała się do kontynuacji kluczowych elementów agendy byłego kanclerza Olafa Scholza, w tym wsparcia dla Ukrainy oraz odblokowania konstytucyjnej hamulca zadłużenia w kontekście militarizacji.
Kontrowersje wokół AfD
W zeszłym tygodniu niemiecka agencja wywiadu krajowego, BfV, uznała partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) za „ekstremistyczną”. Ruch prawicowy, przeciwny migrantom, obecnie uzyskuje wyniki sondażowe porównywalne z chadecją w kontekście preferencji wyborczych. Liderzy AfD twierdzą, że oznaczenie „ekstremistyczne” ma na celu osłabienie rosnącej popularności partii i jest motywowane politycznie.