Niemiecka gazeta „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opublikowała artykuł dotyczący zmian w polskich instytucjach kulturalnych i historycznych, które wprowadza nowy rząd po wygranych wyborach. Autor krytycznie ocenia te zmiany, wskazując na kontynuację niektórych metod rządów PiS. W artykule zwrócono uwagę na rolę młodszych kadr w zarządzaniu kluczowymi instytucjami.
- Artykuł w "Frankfurter Allgemeine Zeitung" krytycznie ocenia zmiany w polskich instytucjach kulturalnych wprowadzane przez nowy rząd.
- Nowe kierownictwo instytucji kulturalnych pochodzi z pokolenia, które nie jest obciążone konfliktem generacji Solidarności.
- Autor wskazuje na kontynuację niektórych metod rządów PiS, co budzi wątpliwości co do podejścia do zarządzania kulturą.
- Zmiany w Ministerstwie Kultury są krytykowane za ostre zmiany personalne przypominające metody poprzedników.
- Autor określa ostatnie osiem lat rządów PiS jako "nacjonalistyczno-katolickie przejście" i wskazuje na wojnę kulturową w instytucjach.
Nowe kierownictwo i ich metody
W artykule zauważono, że nowe kierownictwo pochodzi z pokolenia, które nie jest już nacechowane wiecznym konfliktem generacji Solidarności. Autor podkreśla, że nowa ekipa przejęła niektóre metody rządów PiS, co budzi pewne wątpliwości co do ich podejścia do zarządzania instytucjami kulturalnymi.
Krytyka zmian w kulturze
Autor tekstu krytycznie ocenia zmiany w kulturze, które miały miejsce w ciągu ostatnich ośmiu lat rządów PiS. Określa je jako „nacjonalistyczno-katolickie przejście” i wskazuje, że Zjednoczona Prawica prowadziła wojnę kulturową w placówkach kulturalnych i historycznych. Zauważył, że partia Jarosława Kaczyńskiego obsadzała stanowiska i tworzyła nowe instytucje w ramach ideologicznej kampanii.
Zmiany w Ministerstwie Kultury
Niemiecki dziennik wykazuje sceptycyzm wobec sposobu przeprowadzania zmian w Ministerstwie Kultury. Zwraca uwagę na ostre zmiany personalne, które przypominają metody poprzedników. Po zwycięstwie wyborczym Donalda Tuska, ministerstwo początkowo przyjęło niektóre techniki rządzenia PiS, co doprowadziło do szybkiej utraty ministrów kultury.
Pochwała dla nowej minister
Jednak nie wszyscy w nowym rządzie są krytykowani. Minister kultury Hanna Wróblewska otrzymała pozytywne oceny, a autor zaznacza, że od maja 2024 roku „widoczna jest spokojniejsza ręka” w zarządzaniu kulturą. To może wskazywać na zmianę podejścia w porównaniu do poprzednich lat.
Nowe kadry w instytucjach
Historyk Felix Ackermann chwali młodsze kadry, które zostały dopuszczone do zarządzania ważnymi dla polskiej historii instytucjami, takimi jak Muzeum II Wojny Światowej czy Zachęta. Podkreśla, że nowi ludzie wychodzą poza duopol PO-PiS, co może przynieść świeże spojrzenie na kwestie kulturowe i historyczne.
Instytut Pileckiego i jego rola
W artykule opisano również zmiany w instytucjach badających zbrodnie niemieckie na Polakach, w tym w Instytucie Pileckiego. Był on jednym z flagowych pomysłów PiS na prowadzenie polityki historycznej. Autor zauważa, że oferta instytutu spotkała się z uznaniem nie tylko wśród berlińskich nauczycieli, ale także przyczyniła się do nowej jakości zajmowania się polską historią w Niemczech.
Znaczenie Niemiec dla Polski
Rozwój instytucji na terenie Niemiec wskazuje na ich znaczenie dla polityki Warszawy. Autor podkreśla, że zmiany te są istotne w kontekście relacji polsko-niemieckich i mogą wpłynąć na przyszłe działania rządu w zakresie kultury i historii.