W świecie elektrycznych samochodów, gdzie innowacje ścigają się na każdej zmianie biegu, niemieccy inżynierowie z Uniwersytetu RWTH w Akwizgranie postanowili wziąć pod lupę dwie największe marki: amerykańską Teslę oraz chiński BYD. Ich badania rzucają nowe światło na to, która z technologii bateryjnych ma szansę na dominację w przyszłości. Zgadzają się, że walka o prymat w tej branży staje się coraz bardziej zacięta, a wyniki ich analizy mogą zmienić reguły gry.
Analiza baterii: Tesla vs. BYD
Wszyscy wiemy, że dzisiejsze elektryki bazują głównie na dwóch rodzajach baterii: katodach z tlenkiem litowo-niklowo-manganowo-kobaltowym (NMC) oraz fosforanu litowo-żelazowego (LFP). I tu zaczyna się nasza historia:
- Tesla>: Wybór NMC, co przekłada się na wyższą gęstość energii.
- BYD>: Decyzja o zastosowaniu LFP, oferująca lepsze rozpraszanie ciepła i bezpieczeństwo.
Inżynierowie zdemontowali ogniwa z najnowszych modeli obu producentów: Tesli 4680 oraz BYD blade. Co ciekawe, ich kształty są diametralnie różne. Tesla postawiła na cylindryczną formę, natomiast BYD wybrał płaskie ostrze o długości około 1 metra. To, co dla jednych wygląda jak postęp, dla innych może być krokiem w tył. Jak to wygląda w praktyce?
Co odkryli badacze?
W trakcie swoich badań, Gorsch i Frieges zauważyli kilka interesujących rzeczy:
- Anody> w obu przypadkach bazują na graficie, żadna z firm nie zdecydowała się na krzem.
- Wydajność cieplna>: Bateria Tesli nagrzewa się bardziej podczas ładowania, co może wpływać na trwałość.
- Cząsteczki>: Mniejsze cząsteczki w ogniwie BYD mogą sprzyjać lepszemu przepływowi jonów litu, co z kolei przekłada się na szybsze ładowanie.
Ostatecznie, chociaż gęstość energii baterii Tesli wynosi 241 Wh/kg, a BYD osiąga 160 Wh/kg, to wydajność elektryczna ogniwa LFP może okazać się decydująca w kontekście przyszłości szybkiego ładowania.
Bezpieczeństwo i koszty produkcji
Nie można zapominać o aspekcie bezpieczeństwa. BYD twierdzi, że ich płaska konstrukcja lepiej rozprasza ciepło, co może być kluczowe w kontekście przyszłych innowacji w branży. Jeszcze bardziej zaskakujące były dla zespołu badawczego metody łączenia ogniw – obie firmy zastosowały technologie laserowe, zamiast popularnego spawania ultradźwiękowego. Jak zauważają eksperci, w produkcji wielkoseryjnej te różnice mogą znacząco wpłynąć na koszty.
Rynek samochodów elektrycznych w Niemczech
W międzyczasie, w Niemczech zarejestrowano w lipcu 238 263 nowe samochody osobowe, co oznacza spadek o 2,1 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. Co więcej, sprzedaż elektryków spadła o ponad jedną trzecią!
Jak widać, choć technologia rozwija się w zastraszającym tempie, rynek nie zawsze idzie w parze z innowacjami. Ciekawe, co przyniesie przyszłość, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w USA i ich wpływu na branżę motoryzacyjną. W końcu, kto wie, jakie decyzje zapadną, które mogą zmienić reguły gry w świecie EV?
Wnioski z badań niemieckich inżynierów mogą być kluczowe nie tylko dla producentów, ale także dla konsumentów. Dla nas, kierowców, to nie tylko wybór pojazdu, ale również technologia, która będzie nas napędzać przez najbliższe lata. Czas na zmiany!