- Na Słowacji ogłoszono stan wyjątkowy z powodu ataków niedźwiedzi brunatnych.
- Rząd zdecydował o odstrzale 350 niedźwiedzi brunatnych, co spotkało się z krytyką ekologów.
- Niedźwiedzie brunatne są chronione w UE od 1992 roku, a wyjątki są rzadkie.
- WWF apeluje o edukację i rozwagę w kontaktach z dziką przyrodą zamiast przemocy.
- Na Słowacji żyje około 1200 dzikich niedźwiedzi, a spotkania z nimi są mało prawdopodobne.
Na Słowacji ogłoszono stan wyjątkowy w związku z atakami niedźwiedzi brunatnych, po tym jak jeden z nich zabił 59-letniego mężczyznę. Rząd zdecydował o odstrzale 350 osobników, co spotkało się z krytyką ekologów i organizacji ochrony przyrody.
Decyzja rządu o odstrzale niedźwiedzi
Władze Słowacji, na czele z premierem Robertem Fico, podjęły decyzję o odstrzale 350 niedźwiedzi brunatnych, co jest najbardziej radykalnym krokiem od lat. Jak informuje dziennik Bild, wojsko już przeprowadziło odstrzał jednego z tych zwierząt na terenie skansenu w Pribylinie, na północy kraju.
Krytyka działań rządu
Działania słowackiego rządu spotkały się z falą krytyki ze strony ekologów oraz organizacji takich jak WWF. Niedźwiedzie brunatne są gatunkiem chronionym w Unii Europejskiej od 1992 roku, a wyjątki od tej zasady są rzadkie i wymagają zgody odpowiednich organów.
Apel WWF o edukację
WWF podkreśla, że większość ataków na ludzi wynika z błędów popełnianych przez ludzi, a nie z agresji ze strony zwierząt. Organizacja apeluje o edukację i rozwagę w kontaktach z dziką przyrodą, zamiast stosowania przemocy.
Populacja niedźwiedzi na Słowacji
Obecnie na Słowacji żyje około 1200 dzikich niedźwiedzi. Spotkanie z niedźwiedziem w naturalnym środowisku jest mało prawdopodobne, co również podkreśla WWF. Ekolodzy ostrzegają, że interwencje z użyciem sił zbrojnych mogą zaszkodzić populacji tych dzikich zwierząt.