- Nie żyje trzyletnia dziewczynka z rozległymi poparzeniami.
- Rodzice zastępczy usłyszeli zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
- Para była pod stałym nadzorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
- Sprawa wywołuje pytania o bezpieczeństwo dzieci w pieczy zastępczej.
- Rodzice zastępczy nie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia.
Nie żyje trzyletnia dziewczynka, która z rozległymi poparzeniami trafiła do szpitala w Słupsku. Prokuratura wnioskuje o areszt dla jej rodziców zastępczych, którzy usłyszeli zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią dziecka. Zatrzymani to 25-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna, którzy od września 2023 roku pełnili rolę rodziny zastępczej. Sprawa wzbudza ogromne emocje w lokalnej społeczności oraz rodzi pytania o bezpieczeństwo dzieci w pieczy zastępczej.
Okoliczności zdarzenia
W piątek, 9 maja 2025 roku, około godziny 11, policja otrzymała zgłoszenie ze szpitala w Słupsku o śmierci trzyletniej dziewczynki. Dziecko trafiło do placówki medycznej z rozległymi poparzeniami, a lekarze przez około godzinę walczyli o jej życie. Niestety, mimo wysiłków, nie udało się jej uratować. Informacje o zdarzeniu jako pierwsze przekazało Radio Koszalin, które uzyskało wypowiedź Moniki Zacharzewskiej-Tomasik z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Reakcja służb
Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano policjantów, którzy pod nadzorem prokuratora rozpoczęli czynności procesowe. Policja przeprowadziła również działania w miejscu zamieszkania dziewczynki. W wyniku tych działań zatrzymano rodziców zastępczych, którzy obecnie są do dyspozycji prokuratury. Jak przekazał aspirant Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, para usłyszała zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który skutkował śmiercią dziecka.
Rodzina zastępcza i jej historia
Zatrzymana para ma dwoje biologicznych dzieci oraz szóstkę dzieci w pieczy zastępczej. W marcu 2025 roku otrzymali status rodzinnego domu dziecka, a wcześniej, od września 2023 roku, pełnili rolę rodziny zastępczej. Biologiczne dzieci zostały przekazane krewnym, a pozostałe dzieci trafiły do innych rodzinnych domów dziecka. Jak informuje „Fakty”, żadnemu z dzieci nie była potrzebna pomoc medyczna, a rodzina była pod stałym nadzorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które nie zgłaszało żadnych zastrzeżeń wobec ich opieki.
Stanowisko prokuratury i obrony
Prokuratura Rejonowa w Słupsku, reprezentowana przez Magdalenę Kasperską, potwierdziła, że rodzice zastępczy usłyszeli wstępne zarzuty. „Kierujemy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu w stosunku do podejrzanych” – powiedziała Kasperska. Zatrzymani nie przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia. Ich obrońca, Jędrzej Kuczma, określił zarzuty jako bezzasadne, wskazując na to, że doszło do tragicznego wypadku, który w opiece nad dziećmi może się zdarzyć.
Reakcje społeczne i pytania o bezpieczeństwo
Śmierć trzyletniej dziewczynki oraz okoliczności jej poparzenia wzbudziły szereg emocji w lokalnej społeczności. Wiele osób zadaje sobie pytania o bezpieczeństwo dzieci w pieczy zastępczej oraz o to, jak można zapobiegać podobnym tragediom w przyszłości. Sprawa ta staje się również tematem dyskusji na temat odpowiedzialności instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi oraz skuteczności systemu wsparcia rodzin zastępczych.