Nawrocki wezwany przed sejmową komisję. Nagły zwrot akcji

  • Karol Nawrocki nie stawi się przed sejmową komisją.
  • Posłowie PiS oceniają decyzję Nawrockiego jako słuszną.
  • Komisja bada oświadczenie majątkowe Nawrockiego.
  • Nawrocki wcześniej deklarował gotowość do współpracy z komisją.
  • Sprawa drugiego mieszkania wpływa na jego wizerunek przed wyborami.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki nie stawi się przed sejmową komisją, która wezwała go na przesłuchanie w sprawie okoliczności nabycia drugiego mieszkania w Gdańsku. Informację tę przekazał poseł PiS Krzysztof Szczucki, który ocenił decyzję Nawrockiego jako słuszną. Komisja, zdaniem Szczuckiego, jest wykorzystywana politycznie przez opozycję, co budzi kontrowersje w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich.

Wezwanie przed komisję

Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zaplanowała przesłuchanie Nawrockiego na piątek, 9 maja. Wzywając prezesa IPN, komisja ma na celu wyjaśnienie kwestii związanych z jego oświadczeniem majątkowym oraz nabyciem drugiego mieszkania. Krzysztof Szczucki, członek komisji, wyraził swoje zdanie na temat tego wezwania, podkreślając, że komisja jest wykorzystywana w celach politycznych przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz jego ugrupowanie.

Argumenty przeciwko przesłuchaniu

Szczucki argumentował, że komisja nie ma podstaw prawnych do zajmowania się oświadczeniem majątkowym Nawrockiego, które powinno być badane przez odpowiednie instytucje, takie jak CBA czy Krajowa Administracja Skarbowa. „On to oświadczenie przedkłada do Sądu Najwyższego i służby państwowe badają jego oświadczenie, a nie pan przewodniczący Śliz” – stwierdził Szczucki, podkreślając bliskie związki przewodniczącego komisji z opozycją.

Zapowiedź Nawrockiego

Wcześniej Nawrocki zadeklarował, że stawi się przed komisją, mówiąc: „Przyjdę i wykonam swoje obowiązki, nie widzę żadnego problemu”. Jego wcześniejsze zapewnienia o gotowości do współpracy z komisją kontrastują z obecną sytuacją, w której nie zamierza się stawić na przesłuchanie. Ostatnie dni kampanii wyborczej były zdominowane przez kontrowersje związane z jego majątkiem, co może wpłynąć na jego wizerunek jako kandydata na prezydenta RP.

Sprawa drugiego mieszkania

Temat drugiego mieszkania Nawrockiego stał się głośny po jego wystąpieniu w debacie „Super Expressu”, gdzie stwierdził, że posiada jedynie jedno mieszkanie. W odpowiedzi na zarzuty, w tym tygodniu ujawnił swoje oświadczenie majątkowe, w którym wymienił dwa mieszkania własnościowe oraz 50% współwłasności trzeciego mieszkania z siostrą. W środę Nawrocki ogłosił, że wraz z żoną Martą postanowili przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne, co miało na celu rozwianie wątpliwości dotyczących jego majątku.

Reakcje na kontrowersje

Nawrocki wytłumaczył, że decyzja o nabyciu mieszkania od 80-letniego Jerzego Ż. była związana z opieką, jaką sprawował nad nim. „Zło trzeba zwyciężać dobrem” – podkreślił, odnosząc się do krytyki, która spadła na niego w związku z tym zakupem. W kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, sprawa ta może mieć istotny wpływ na jego kampanię oraz postrzeganie przez wyborców.

Źródło: dorzeczy
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments