- Karol Nawrocki zakończył wizytę w USA, spotykając się z Donaldem Trumpem i innymi politykami.
- Wizyta miała miejsce w długi weekend majowy i trwała 7,5 godziny w Białym Domu.
- Spotkania z Marco Rubio i Mike Johnsonem trwały łącznie 1,5 godziny.
- Wydarzenie spotkało się z krytyką ze strony polityków i mediów, którzy podważali jego znaczenie.
- Adam Bielan obronił Nawrockiego, nazywając krytykę "fake news".
Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, zakończył swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z kluczowymi amerykańskimi politykami, w tym prezydentem Donaldem Trumpem.
Wizyta w USA
Wizyta Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych miała miejsce w długi weekend majowy. Kandydat PiS uczestniczył w uroczystościach w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z ważnymi osobistościami, takimi jak sekretarz stanu USA Marco Rubio oraz spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson.
Spotkania z politykami
Podczas wizyty Nawrocki miał okazję rozmawiać zarówno przed, jak i po uroczystościach w Ogrodzie Różanym. Jak podano, jego łączny czas spędzony w Białym Domu wyniósł 7,5 godziny. W szczególności, przed uroczystościami, Nawrocki rozmawiał z Rubio i Johnsonem przez 1,5 godziny.
Reakcje na wizytę
Wydarzenie spotkało się z krytyką ze strony polityków obozu rządzącego oraz sprzyjających im mediów. Po spotkaniu z Trumpem, niektórzy komentatorzy próbowali umniejszać jego znaczenie, twierdząc, że Nawrocki nie miał możliwości nawiązać dłuższej rozmowy. Portal Onet.pl sugerował, że kontakt z Marco Rubio ograniczył się do krótkiej wymiany zdań, co zostało potwierdzone przez nagranie trwające około 10 sekund.
Reakcja Adama Bielana
Adam Bielan, przewodniczący delegacji PiS w Parlamencie Europejskim, odniósł się do krytyki w mediach społecznościowych, stwierdzając: „To fake news!”. Bielan podkreślił, że Nawrocki miał znaczące spotkania, a nie tylko krótkie rozmowy.