- Karol Nawrocki oskarżył ABW o wpływanie na jego kampanię wyborczą.
- Sprawa dotyczy mieszkania otrzymanego od 80-letniego Jerzego Ż.
- ABW stanowczo odcięła się od oskarżeń Nawrockiego i zapowiedziała działania prawne.
- Konflikt między Nawrockim a ABW może wpłynąć na jego kampanię wyborczą.
- Nawrocki ryzykuje utratę poparcia wyborców oczekujących transparentności.
Karol Nawrocki, kandydat PiS, oskarżył Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego o próbę wpływania na jego kampanię wyborczą, co wywołało kontrowersje w kontekście jego sprawy majątkowej związanej z mieszkaniem otrzymanym od 80-letniego Jerzego Ż.
Oskarżenia Nawrockiego
Karol Nawrocki podczas spotkania z wyborcami w Węgrowie zasugerował, że za przeciekami do mediów na temat jego sprawy mogą stać służby specjalne. Jego przeciwnicy polityczni uznali tę insynuację za próbę ucieczki od odpowiedzialności za niejasności majątkowe.
Sprawa mieszkania
Nawrocki wcześniej zapewniał, że nie czerpie korzyści z mieszkania nabytego od pana Jerzego. Według ustaleń Onetu, lokal został przekazany Nawrockiemu i jego żonie w 2017 roku w zamian za opiekę i utrzymanie. Obecnie pan Jerzy przebywa w państwowym domu pomocy społecznej.
Reakcja ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego szybko odpowiedziała na oskarżenia Nawrockiego. Rzecznik prasowy ABW, Jacek Dobrzyński, w imieniu szefa agencji, pułkownika Rafała Syrysko, wydał oświadczenie, w którym stanowczo odciął się od politycznych rozgrywek. W dalszej części oświadczenia zapowiedziano działania prawne w celu ochrony wizerunku agencji.
Napięta sytuacja
Sytuacja wokół sprawy mieszkania staje się coraz bardziej napięta. Konflikt między Nawrockim a instytucją państwową może wpłynąć na jego kampanię wyborczą. Nawrocki, podsycając teorie o spisku służb, może mobilizować twardy elektorat, ale jednocześnie ryzykuje odstraszenie wyborców oczekujących większej transparentności i odpowiedzialności.