- Karol Nawrocki ujawnia dokumenty potwierdzające transakcję zakupu mieszkania.
- Dominik Tarczyński podkreśla znaczenie spotkania Nawrockiego z Donaldem Trumpem dla wizerunku Polski.
- Temat mieszkań Nawrockiego nie wpływa na jego postrzeganie w zachodniej Europie.
- Nawrocki uzyskiwał poświadczenie bezpieczeństwa, co świadczy o jego kompetencjach.
W kontekście kampanii wyborczej na prezydenta RP, kandydat Karol Nawrocki odniósł się do zarzutów dotyczących zakupu mieszkań, a jego sztab ujawnił dokumenty potwierdzające transakcję. Europoseł PiS Dominik Tarczyński skomentował również spotkanie Nawrockiego z Donaldem Trumpem, podkreślając jego znaczenie dla wizerunku Polski.
Oświadczenie Karola Nawrockiego
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP, w szczegółach opisał swoją relację z Jerzym Żywickim, od którego nabył 28-metrową kawalerkę. W odpowiedzi na doniesienia medialne, sztab Nawrockiego przedstawił testament Żywickiego oraz akt notarialny, co ma na celu wyjaśnienie niejasności związanych z transakcją.
Reakcja Dominika Tarczyńskiego
Dominik Tarczyński, europoseł PiS, skomentował sytuację na antenie Telewizji Republika. Podkreślił, że w Parlamencie Europejskim Nawrocki jest postrzegany z uznaniem, głównie z powodu jego spotkania z Donaldem Trumpem. Tarczyński zaznaczył, że temat mieszkań kandydata nie jest znany w zachodniej Europie, a medialna nagonka w Polsce nie ma wpływu na postrzeganie Nawrockiego za granicą.
Znaczenie spotkania z Trumpem
Tarczyński przypomniał, że spotkanie Nawrockiego z prezydentem USA ma istotne znaczenie dla wizerunku Polski. „Kiedy patrzymy poważnie na wizerunek Polski, nie chcemy szkodzić wizerunkowi Polski, ale chcemy pokazać, że jesteśmy graczem, który liczy się w światowej dyplomacji” – powiedział Tarczyński. Dodał, że to wydarzenie wywarło pozytywne wrażenie na międzynarodowej scenie politycznej.
Poświadczenie bezpieczeństwa Nawrockiego
Dominik Tarczyński zwrócił również uwagę, że Karol Nawrocki wielokrotnie uzyskiwał poświadczenie bezpieczeństwa, co potwierdza jego wysoką pozycję w strukturach publicznych. To dodatkowy argument na rzecz jego kompetencji jako kandydata na prezydenta.