Agenci imigracyjni w Stanach Zjednoczonych przeprowadzili nalot na dom rodziny w Oklahomie, konfiskując ich mienie w ramach realizacji nakazu przeszukania wydanego w sprawie innych osób. Matka trzech córek, będąca obywatelką USA, opisała sytuację jako traumatyczną, ponieważ nakaz dotyczył wcześniejszych mieszkańców ich nowego domu w Oklahoma City.
- Nalot na dom rodziny w Oklahomie przeprowadzili agenci imigracyjni w ramach realizacji nakazu przeszukania dotyczącego wcześniejszych mieszkańców.
- Matka trzech córek, obywatelka USA, opisała sytuację jako traumatyczną, obawiając się o bezpieczeństwo swoich dzieci.
- Agenci weszli do domu w nocy, używając siły, co wywołało panikę u matki, która myślała, że są rabowani.
- ICE przeprowadziło przeszukanie w ramach sprawy dotyczącej przemytu ludzi, a nakazy obejmowały adres zamieszkania obywateli USA.
- U.S. Marshals Service potwierdziło, że nie było zaangażowane w ten incydent, mimo że agenci podawali się za ich funkcjonariuszy.
Przebieg zdarzeń
Według relacji stacji KFOR, agenci imigracyjni weszli do domu rodziny w zeszłym tygodniu, używając siły. Około 20 uzbrojonych agentów wtargnęło do środka w środku nocy. Matka, której tożsamość nie została ujawniona, początkowo nie wiedziała, kto ich odwiedza. „Myślałam, że jesteśmy rabowani — że moje córki, będące kobietami, są porwane,” powiedziała.
Reakcja matki
Matka, określana przez KFOR pseudonimem „Marisa”, relacjonowała, że agenci przedstawili się jako funkcjonariusze służb federalnych, w tym U.S. Marshals Service oraz Immigration and Customs Enforcement (ICE). Brady McCarron, zastępca szefa ds. publicznych w U.S. Marshals Service, potwierdził, że ich agencja nie była zaangażowana w ten incydent.
Cel przeszukania
Według przedstawiciela Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), ICE przeprowadziło „autoryzowane przez sąd przeszukanie w ramach dużej sprawy dotyczącej przemytu ludzi,” w której oskarżono osiem obywateli Gwatemali. „Nakazy przeszukania obejmowały adres, w którym niedawno osiedlili się obywatele USA. Poprzedni mieszkańcy byli zamierzonymi celami,” dodał urzędnik.
Konsekwencje dla rodziny
Rodzina, która niedawno przeprowadziła się z Maryland do Oklahomy, miała nadzieję na spokojniejsze życie. Mimo że żaden członek rodziny nie był przedmiotem nakazu, agenci skonfiskowali ich telefony, laptopy oraz oszczędności. „Nie mamy pieniędzy. Dopiero się tutaj osiedliliśmy,” powiedziała matka. „Jak można zostawić nas w takiej sytuacji?”
Trudne doświadczenia
Matka opisała, jak agenci nakazali jej i córkom wyjście na zewnątrz, mimo deszczu, nie dając im czasu na ubranie się. „Chcieli, żebym zmieniała się przed nimi,” dodała. „To było poniżające. Z traumą, którą przeżyłyśmy, będziemy musiały szukać pomocy.”
Oczekiwanie na zwrot mienia
Przed odejściem agenci poinformowali matkę, że odzyskanie ich mienia może zająć dni lub nawet miesiące. DHS nie skomentowało opisu działań agentów przedstawionego przez matkę.