- Mohammed Khalid M. zmienił zeznania w sprawie morderstwa 39-letniego Polaka w Sztokholmie.
- Oskarżony twierdzi, że strzał był przypadkowy podczas interwencji ofiary.
- Proces apelacyjny trwa do 26 maja i może prowadzić do zmiany kwalifikacji czynu.
- Morderstwo miało miejsce 10 kwietnia 2024 roku w dzielnicy Skarholmen.
- Dowody DNA wskazują na oskarżonego jako sprawcę przestępstwa.
Osiemnastoletni Mohammed Khalid M. zmienił zeznania w sprawie morderstwa 39-letniego Polaka, które miało miejsce w Sztokholmie, twierdząc, że broń wystrzeliła przypadkowo podczas interwencji ofiary. Proces apelacyjny trwa do 26 maja.
Zmiana zeznań oskarżonego
Mohammed Khalid M. podczas rozprawy apelacyjnej w Sztokholmie przekonywał, że do strzału doszło przypadkowo, gdy ofiara, Mikael (Michał), interweniowała w sytuacji. Oskarżony, który w chwili popełnienia przestępstwa miał 17 lat, został skazany w marcu na 14 lat pozbawienia wolności.
Możliwość zmiany kwalifikacji prawnej
Prokurator Ove Jaeverfelt wskazał, że jeśli sąd uzna nowe wyjaśnienia nastolatka za wiarygodne, może to prowadzić do zmiany kwalifikacji czynu z morderstwa na nieumyślne spowodowanie śmierci. Taka decyzja mogłaby wpłynąć na złagodzenie wymiaru kary.
Okoliczności zdarzenia
Morderstwo miało miejsce 10 kwietnia 2024 roku w Sztokholmie, gdy 39-letni Polak został zastrzelony w przejściu pod wiaduktem w dzielnicy Skarholmen. Mężczyzna szedł na basen z 12-letnim synem i natknął się na grupę młodych mężczyzn, w tym Mohammeda Khalida M., prawdopodobnie zwracając im uwagę.
Dowody w sprawie
Sąd rejonowy w marcu uznał, że ślady DNA znalezione na przerobionym pistolecie startowym, który był narzędziem zbrodni, należą do oskarżonego. Wcześniej M. zeznał, że oddał jedynie próbny strzał, co sędzia ocenił jako niewiarygodne.
Przyszłość procesu
Proces apelacyjny, w którym M. domaga się uniewinnienia lub obniżenia wyroku, potrwa do 26 maja.