Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny odniósł się do tragicznego zabójstwa lekarza Tomasza Soleckiego, które miało miejsce w Krakowie. Podczas rozmowy na antenie TOK FM 30 kwietnia, podkreślił potrzebę analizy możliwości zwiększenia bezpieczeństwa w szpitalach, szczególnie na oddziałach ratunkowych, gdzie występuje więcej aktów agresji. Konieczny wskazał również na konieczność zaostrzenia kar za ataki na pracowników ochrony zdrowia.
- Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny odniósł się do zabójstwa lekarza Tomasza Soleckiego w Krakowie, podkreślając potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa w szpitalach.
- Tragiczne zdarzenie miało miejsce, gdy niezadowolony pacjent zaatakował lekarza nożem, co skłoniło do analizy przepisów dotyczących agresji w placówkach medycznych.
- Konieczny zaznaczył, że lekarze mają prawo odmówić przyjęcia agresywnych pacjentów, co powinno być respektowane.
- Wiceminister zwrócił uwagę na problemy z doborem kadr w Służbie Więziennej, wskazując na niepokojące przypadki przemocowych zachowań funkcjonariuszy.
- Konieczny wyraził wątpliwości co do montażu bramek bezpieczeństwa w szpitalach, uznając to za trudne do zrealizowania w kontekście liczby wizyt i placówek.
Tragiczne wydarzenia w Krakowie
Do zdarzenia doszło, gdy 35-letni mężczyzna, niezadowolony z leczenia, wtargnął do gabinetu lekarza i zaatakował go nożem. Wiceminister Konieczny zaznaczył, że lekarze mają prawo odmówić przyjęcia pacjenta, który zachowuje się agresywnie. „To nie jest tak, że lekarz musi przyjąć pacjenta, kiedy ten stanowi dla niego zagrożenie” – stwierdził.
Problemy z doborem kadr
Konieczny skomentował również fakt, że napastnik był funkcjonariuszem Służby Więziennej, zauważając, że „dobór kadr pozostawia wiele do życzenia”. Przypomniał o innym przypadku, w którym strażnik więzienny zabił swoją córkę i teściową. „Są to bardzo niepokojące sygnały” – dodał wiceminister.
Bezpieczeństwo w szpitalach
Wiceminister wyraził wątpliwości co do propozycji montażu bramek bezpieczeństwa w szpitalach. „To byłaby bardzo trudna operacja do przeprowadzenia, biorąc pod uwagę ilość wizyt i liczbę szpitali” – zauważył. Podkreślił, że lekarze i personel medyczny powinni być postrzegani jako osoby niosące pomoc, a nie jako elementy aparatu opresji.
Wyzwania związane z przepisami
Konieczny zauważył, że różnorodność organów założycielskich szpitali oraz ich lokalizacja utrudniają wprowadzenie jednolitych przepisów dotyczących bezpieczeństwa. „Przypadki agresji na medykach są zbyt lekko traktowane przez wymiar sprawiedliwości” – ocenił wiceminister. Liczy na to, że w kontekście wydarzeń w Krakowie, kary za ataki na pracowników ochrony zdrowia zostaną zaostrzone.
Kontrowersje polityczne
Konieczny odniósł się także do niedawnego incydentu, w którym europosł Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy i sterroryzował lekarkę. „To był przykład uprawniania polityki na ochronie zdrowia, które nie powinno mieć miejsca” – podkreślił.