Minister oskarżony o wprowadzanie w błąd w sprawie przemocy domowej

W Australii Zachodniej opozycja oskarża rząd o wprowadzenie społeczeństwa w błąd w kwestii monitorowania GPS niektórych sprawców przemocy domowej. W czwartek w parlamencie toczyła się burzliwa debata na ten temat, gdzie przedstawiciele opozycji wskazali na listy od wysokich rangą urzędników, które ostrzegały, że używanie trackerów poza Perth nie jest wykonalne. Rząd twierdzi, że nowe informacje potwierdzają, iż monitorowanie w całym stanie jest teraz możliwe, oskarżając opozycję o sianie paniki.

  • Opozycja w Australii Zachodniej oskarża rząd o wprowadzanie społeczeństwa w błąd w kwestii monitorowania GPS sprawców przemocy domowej.
  • Rząd twierdzi, że nowe informacje potwierdzają możliwość monitorowania w całym stanie, oskarżając opozycję o sianie paniki.
  • W parlamencie ujawniono, że w trzech przypadkach sędziowie zwolnili sprawców na kaucję bez monitorowania GPS z powodu problemów z technologią w regionach.
  • Nowe przepisy dotyczące przemocy domowej wprowadzone przez rząd wymagają monitorowania GPS jako warunku kaucji dla niektórych sprawców.
  • Kontrowersje wywołało ujawnienie, że monitorowanie GPS nie jest możliwe we wszystkich częściach Australii Zachodniej.

Ostrzeżenia przed problemami

Opozycja w Australii Zachodniej podkreśla, że rząd nie informował społeczeństwa o problemach związanych z monitorowaniem niektórych poważnych sprawców przemocy domowej. Wskazano na dowody, które sugerują, że policja była wyraźnie ostrzegana o trudnościach w używaniu GPS do śledzenia osób poza Perth. W parlamencie ujawniono, że przynajmniej w trzech przypadkach sędziowie zwolnili sprawców na kaucję bez monitorowania GPS, ponieważ technologia nie działała w regionalnych częściach stanu.

Nowe przepisy a rzeczywistość

Rząd Australii Zachodniej wprowadził nowe przepisy dotyczące przemocy domowej, które weszły w życie pod koniec ubiegłego roku. Zgodnie z nimi, monitorowanie GPS stało się obowiązkowym warunkiem kaucji dla niektórych poważnych i powracających sprawców. Jednak w zeszłym miesiącu ujawniono, że monitorowanie nie jest możliwe we wszystkich częściach stanu, co wywołało kontrowersje.

Listy i ich konsekwencje

W czwartek w parlamencie przedstawiono list od komisarza ds. usług korygujących, Brada Royce’a, do komisarza policji, Col Blanch. W liście, datowanym na 11 kwietnia, Royce stwierdził, że Ministerstwo Sprawiedliwości „nie będzie rekomendować ani wspierać użycia monitorowania elektronicznego … w żadnej lokalizacji poza obszarem metropolitalnym Perth”. To spowodowało oskarżenia lidera opozycji, Basil Zempilasa, o wprowadzenie społeczeństwa w błąd przez ministra usług korygujących, Paula Papalię.

Problemy z technologią

Michael Thompson, asystent komisarza ds. poprawek, zwrócił uwagę, że wzrost liczby sprawców objętych monitorowaniem elektronicznym z powodu nowych przepisów „pogłębił” istniejące problemy z wyposażeniem. Opóźnienia w badaniach i reakcjach na te problemy stworzyły „nieakceptowalne ryzyko” dla ofiar w odległych i regionalnych społecznościach. Thompson podkreślił, że nie można już wspierać ani rekomendować użycia monitorowania elektronicznego w żadnej lokalizacji poza obszarem metropolitalnym Perth.

Rządowe zapewnienia

W czwartek po południu minister Papalia stwierdził, że „nastąpiły późniejsze informacje od komisarza, które zmieniają tę radę”. Przedstawił list datowany na 28 kwietnia 2025 roku, w którym Royce informuje, że monitorowanie elektroniczne jest odpowiednie tylko dla oskarżonych, którzy są uprawnieni do kaucji. W liście zasugerowano, aby sędziowie rozważyli „dodatkowe warunki”, takie jak godziny policyjne i areszt domowy.

Opozycja domaga się wyjaśnień

Adam Hort, cień ministra usług korygujących, wystąpił przed parlamentem po czasie pytań, domagając się odpowiedzi od rządu. Pytał: „Kiedy się o tym dowiedzieliście? Kiedy dowiedzieliście się, że ten system nie działa, mimo że przez ostatnie dwa tygodnie mówiliście, że wszystko jest w porządku?”. Dodał, że sytuacja wydaje się być „większa niż problemy z nowym systemem” i sugerował, że może to być próba ukrycia informacji.

Rządowe stanowisko

Minister policji, Reece Whitby, nie odpowiedział bezpośrednio na pytania dotyczące listu ani tego, czy był informowany o jego treści. Stwierdził jedynie, że „zachodni Australijczycy są bezpieczniejsi dzięki tym ustawom i tej technologii” oraz że wszelkie naruszenia są monitorowane przez policję 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Whitby oskarżył opozycję o „podważanie i straszenie członków społeczności” w kwestii skutecznych metod monitorowania sprawców przemocy domowej.

Źródło: abc.net.au
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments